diff options
Diffstat (limited to 'talermerchantdemos/blog/articles/pl/rms-nyu-2001-transcript.html')
-rw-r--r-- | talermerchantdemos/blog/articles/pl/rms-nyu-2001-transcript.html | 417 |
1 files changed, 222 insertions, 195 deletions
diff --git a/talermerchantdemos/blog/articles/pl/rms-nyu-2001-transcript.html b/talermerchantdemos/blog/articles/pl/rms-nyu-2001-transcript.html index 543913a..480dfef 100644 --- a/talermerchantdemos/blog/articles/pl/rms-nyu-2001-transcript.html +++ b/talermerchantdemos/blog/articles/pl/rms-nyu-2001-transcript.html @@ -1,25 +1,45 @@ -<!--#set var="ENGLISH_PAGE" value="/philosophy/rms-nyu-2001-transcript.en.html" --> +<!--#set var="PO_FILE" + value='<a href="/philosophy/po/rms-nyu-2001-transcript.pl.po"> + https://www.gnu.org/philosophy/po/rms-nyu-2001-transcript.pl.po</a>' + --><!--#set var="ORIGINAL_FILE" value="/philosophy/rms-nyu-2001-transcript.html" + --><!--#set var="DIFF_FILE" value="/philosophy/po/rms-nyu-2001-transcript.pl-diff.html" + --><!--#set var="OUTDATED_SINCE" value="2021-11-08" --> <!--#include virtual="/server/header.pl.html" --> -<!-- Parent-Version: 1.79 --> +<!-- Parent-Version: 1.96 --> +<!-- This page is derived from /server/standards/boilerplate.html --> +<!--#set var="TAGS" value="speeches" --> +<!--#set var="DISABLE_TOP_ADDENDUM" value="yes" --> <!-- This file is automatically generated by GNUnited Nations! --> <title>Wolne oprogramowanie: wolność i współpraca - Projekt GNU - Fundacja wolnego oprogramowania (FSF)</title> +<style type="text/css" media="screen"><!-- +#content span { font-style: italic; color: #505050; } +--> +</style> <!--#include virtual="/philosophy/po/rms-nyu-2001-transcript.translist" --> <!--#include virtual="/server/banner.pl.html" --> +<!--#include virtual="/philosophy/ph-breadcrumb.pl.html" --> +<!--GNUN: OUT-OF-DATE NOTICE--> +<!--#include virtual="/server/outdated.pl.html" --> +<!--#include virtual="/server/top-addendum.pl.html" --> +<div class="article reduced-width"> <h2>Wolne oprogramowanie: wolność i współpraca</h2> -<blockquote><p>Transcrypcja przemównienia Richarda M. Stallmana p.t. „Wolne -oprogramowanie: wolność i współpraca” wygłoszonego na New -York University w Nowym Jorku, NY, 29. maja 2001 r.</p></blockquote> +<address class="byline">Richard Stallman</address> -<div class="announcement"> -<blockquote><p>Także dostępne jako <a href="/philosophy/rms-nyu-2001-transcript.txt">czysty +<div class="infobox"> +<p>Transcrypcja przemównienia p.t. „Wolne oprogramowanie: wolność +i współpraca” wygłoszonego na New York University +w Nowym Jorku, NY, 29. maja 2001 r.</p> + +<p>Także dostępne jako <a href="/philosophy/rms-nyu-2001-transcript.txt">czysty tekst</a> [<em>po angielski</em>] oraz <a -href="/philosophy/rms-nyu-2001-summary.txt">streszczenie</a>.</p></blockquote> +href="/philosophy/rms-nyu-2001-summary.txt">streszczenie</a>.</p> </div> +<hr class="thin" /> <p><strong>URETSKY</strong>: Nazywam się Mike Uretsky. Jestem pracownikiem Wydziału Działalności Handlowej [Stern School of Business]. Jestem także @@ -34,11 +54,11 @@ odbywają się ciekawe dyskusje. Natomiast na wiodącym uniwersytecie powinny odbywać się dyskusje szczególnie ciekawe. Do tej kategorii idealnie pasuje dzisiejsze seminarium. Dla mnie dyskusja poruszająca temat oprogramowania open source [ang. o otwartych źródłach] jest szczególnie -interesująca. W pewnym sensie… <i>[śmiech]</i></p> +interesująca. W pewnym sensie… <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Ja się zajmuję wolnym -oprogramowaniem. Oprogramowanie open source to osobny ruch. <i>[śmiech] -[aplauz]</i></p> +oprogramowaniem. Oprogramowanie open source to osobny ruch. <span>[śmiech] +[aplauz]</span></p> <p><strong>URETSKY</strong>: Kiedy w latach 60. zaczynałem pracę w tej dziedzinie, oprogramowanie było w zasadzie @@ -62,8 +82,8 @@ na Wydziale Informatyki Instytutu Courant [Courant Institute]. Witam wszystkich przybyłych. Zapowiadacze to zazwyczaj, i w szczególności, niepotrzebny aspekt publicznych wystąpień, jednak w tym przypadku mają użyteczne zastosowanie, co pokazał Mike czyniąc nieścisłe uwagi. Pozwolił on -mówcy dodać sprostowanie <i>[śmiech]</i> i znacznie wyostrzyć wstępne -założenia debaty.</p> +mówcy dodać sprostowanie <span>[śmiech]</span> i znacznie wyostrzyć +wstępne założenia debaty.</p> <p>Pozwólcie więc, że w jak najkrótszy sposób przedstawię osobę, która przedstawiania nie wymaga. Richard to doskonały przykład kogoś, kto @@ -73,14 +93,14 @@ w Laboratorium Sztucznej Inteligencji na MIT [AI Lab] wiele lat temu. Stworzył on spójną filozofię, która zmusiła nas wszystkich do ponownego przemyślenia kwestii produkcji oprogramowania, znaczenia własności intelektualnej i tego, co reprezentuje sobą środowisko -programistów. Przywitajmy Richarda Stallmana. <i>[aplauz]</i></p> +programistów. Przywitajmy Richarda Stallmana. <span>[aplauz]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Czy ktoś mógłby pożyczyć mi zegarek? -<i>[śmiech]</i> Dziękuję. No więc, chciałbym podziękować firmie Microsoft -za stworzenie mi okazji do <i>[śmiech]</i> przemawiania -z tego miejsca. Od kilku tygodni czuję się jak autor książki, -która szczęśliwie została gdzieś zakazana. <i>[śmiech]</i> Tylko -że wszystkie artykuły na jej temat zawierają nazwisko +<span>[śmiech]</span> Dziękuję. No więc, chciałbym podziękować firmie +Microsoft za stworzenie mi okazji do <span>[śmiech]</span> +przemawiania z tego miejsca. Od kilku tygodni czuję się jak autor +książki, która szczęśliwie została gdzieś zakazana. <span>[śmiech]</span> +Tylko że wszystkie artykuły na jej temat zawierają nazwisko niewłaściwego autora, bo Microsoft określa GPL jako licencję typu open source, a większość prasy podąża ich śladem. Większość ludzi, oczywiście bez złych intencji, nie zdaje sobie sprawy, że nasze @@ -217,26 +237,26 @@ Mellon [Carnegie Mellon University] ma kopię tego oprogramowania. Byłem tam jakiś czas później, więc poszedłem do jego biura i spytałem: „Cześć, jestem z MIT. Czy mógłbym dostać kopię kodu źródłowego oprogramowania drukarki?” a on na to: „Nie, -obiecałem nie dawać ci kopii”. <i>[śmiech]</i> Stałem osłupiały. Byłem -taki – byłem wściekły i nie wiedziałem jak mogę zaradzić -sytuacji. Jedyne co przyszło mi do głowy, to obrócić się na pięcie -i wyjść z jego biura. Być może trzasnąłem -drzwiami. <i>[śmiech]</i> A potem o tym myślałem, ponieważ zdałem -sobie sprawę, że nie miałem do czynienia z jednym draniem, -ale ze społecznym zjawiskiem, które miało duże znaczenie -i dotykało bardzo wielu ludzi.</p> +obiecałem nie dawać ci kopii”. <span>[śmiech]</span> Stałem +osłupiały. Byłem taki – byłem wściekły i nie wiedziałem jak +mogę zaradzić sytuacji. Jedyne co przyszło mi do głowy, to obrócić się +na pięcie i wyjść z jego biura. Być może trzasnąłem +drzwiami. <span>[śmiech]</span> A potem o tym myślałem, +ponieważ zdałem sobie sprawę, że nie miałem do czynienia +z jednym draniem, ale ze społecznym zjawiskiem, które miało duże +znaczenie i dotykało bardzo wielu ludzi.</p> <p>Było to – dla mnie – miałem szczęście, dostałem tylko przedsmak, a inni musieli z tym żyć przez cały czas. Więc długo na ten temat myślałem. a więc on obiecał odmówić współpracy z nami – swoimi kolegami z MIT. Zdradził nas. Ale nie tylko nas. Prawdopodobnie zdradził -też ciebie. <i>[wskazuje palcem któregoś ze słuchaczy]</i> Wydaje mi się, -że zapewne zdradził też ciebie. <i>[wskazuje palcem innego słuchacza] -[śmiech]</i> I ciebie pewno też zdradził. <i>[wskazuje trzeciego -słuchacza]</i> Prawdopodobnie zdradził większość ludzi w tym -pomieszczeniu – za wyjątkiem może kilku, którzy w 1980 -jeszcze się nie urodzili. Bo on obiecał odmówić współpracy +też ciebie. <span>[wskazuje palcem któregoś ze słuchaczy]</span> Wydaje mi +się, że zapewne zdradził też ciebie. <span>[wskazuje palcem innego +słuchacza] [śmiech]</span> I ciebie pewno też zdradził. <span>[wskazuje +trzeciego słuchacza]</span> Prawdopodobnie zdradził większość ludzi +w tym pomieszczeniu – za wyjątkiem może kilku, którzy +w 1980 jeszcze się nie urodzili. Bo on obiecał odmówić współpracy w zasadzie z całą populacją planety Ziemia. Podpisał umowę o poufności.</p> @@ -282,22 +302,23 @@ chłopakiem i poprosiła mnie o utrzymanie tego w tajemnicy – to wiecie, mógłbym to utrzymać – mógłbym zgodzić się tego nie ujawniać, ponieważ nie jest to powszechnie użyteczna informacja techniczna. W każdym bądź razie -prawdopodobnie nie powszechnie użyteczna. <i>[śmiech]</i></p> +prawdopodobnie nie powszechnie użyteczna. <span>[śmiech]</span></p> <p>Istnieje mała szansa – ale to tylko możliwość – że mogłaby wyjawić mi jakąś nową, wspaniałą technikę seksualną -<i>[śmiech]</i>, a wtedy czułbym moralne zobowiązanie <i>[śmiech]</i> -podzielić się nią z resztą ludzkości, tak aby wszyscy mogli -z niej skorzystać. Więc musiałbym w tej obietnicy zawrzeć -zastrzeżenie, prawda? Jeśli byłyby to tylko szczegółowe wiadomości, kto tego -chce, a kto jest zły na kogo, i tak dalej – -brazylijski serial – to mogę to utrzymać w tajemnicy, -ale wiedzy, na której mogłaby bardzo skorzystać ludzkość nie mogę -zatrzymać dla siebie. Zadaniem nauki i technologii jest dawanie -ludzkości użytecznych informacji, dzięki którym polepsza się życie -ludzi. Jeśli obiecujemy zatrzymać takie informacje dla siebie – -jeśli trzymamy je w tajemnicy – to zdradzamy ideały naszej -dziedziny. A czegoś takiego postanowiłem nie robić.</p> +<span>[śmiech]</span>, a wtedy czułbym moralne zobowiązanie +<span>[śmiech]</span> podzielić się nią z resztą ludzkości, tak +aby wszyscy mogli z niej skorzystać. Więc musiałbym +w tej obietnicy zawrzeć zastrzeżenie, prawda? Jeśli byłyby to tylko +szczegółowe wiadomości, kto tego chce, a kto jest zły na kogo, +i tak dalej – brazylijski serial – to mogę to +utrzymać w tajemnicy, ale wiedzy, na której mogłaby bardzo +skorzystać ludzkość nie mogę zatrzymać dla siebie. Zadaniem nauki +i technologii jest dawanie ludzkości użytecznych informacji, dzięki +którym polepsza się życie ludzi. Jeśli obiecujemy zatrzymać takie informacje +dla siebie – jeśli trzymamy je w tajemnicy – to +zdradzamy ideały naszej dziedziny. A czegoś takiego postanowiłem nie +robić.</p> <p>Tymczasem rozpadła się moja społeczność, a to było załamujące i postawiło mnie w złej sytuacji. Cały ITS był przestarzały, @@ -322,29 +343,29 @@ budując mury dzielące ludzi” i wstydziłbym się swojego życia.</p <p>Szukałem więc innej możliwości – istniała jedna oczywista. Mogłem odejść z branży programistycznej i zająć się czymś innym. Nie miałem żadnych innych wartych uwagi umiejętności, -ale na pewno mogłem zostać kelnerem. <i>[śmiech]</i> Nie w drogiej -restauracji, w takiej by mnie nie zatrudnili <i>[śmiech]</i>, -ale gdzieś tam mogłem być kelnerem. Wielu programistów mówi mi: -„Ludzie zatrudniający programistów wymagają tego, tego -i tego. Jeśli nie będę tego robił, to będę głodował.” Dokładnie -tego słowa używają. No cóż, pracując jako kelner nie będziesz -głodował. <i>[śmiech]</i> Naprawdę nie ma się czego +ale na pewno mogłem zostać kelnerem. <span>[śmiech]</span> Nie +w drogiej restauracji, w takiej by mnie nie zatrudnili +<span>[śmiech]</span>, ale gdzieś tam mogłem być kelnerem. Wielu +programistów mówi mi: „Ludzie zatrudniający programistów wymagają +tego, tego i tego. Jeśli nie będę tego robił, to będę głodował.” +Dokładnie tego słowa używają. No cóż, pracując jako kelner nie będziesz +głodował. <span>[śmiech]</span> Naprawdę nie ma się czego obawiać. Jednak – i to jest ważne – bo czasami można usprawiedliwiać robienie czegoś, co szkodzi innym, twierdząc, że coś gorszego spotka nas. Gdybyście <em>naprawdę</em> mieli głodować, to bylibyście usprawiedliwieni pisząc oprogramowanie objęte -restrykcyjnymi licencjami. <i>[śmiech]</i> Jeśli ktoś celowałby do was -z pistoletu, to można by wam to wybaczyć. <i>[śmiech]</i> -Jednak znalazłem sposób, aby przeżyć nie robiąc czegoś -nieetycznego, więc ta wymówka była na nic. Zdałem sobie sprawę, -że bycie kelnerem nie sprawiałoby mi przyjemności i marnowałbym -swoje umiejętności programisty systemowego. Nie powodowałoby to -niewłaściwego wykorzystania moich umiejętności. Pisanie oprogramowania -objętego restrykcyjnymi licencjami byłoby niewłaściwym ich -wykorzystaniem. Zachęcanie innych do życia w świecie takiego -oprogramowania byłoby niewłaściwym ich wykorzystaniem. Lepiej jest je -marnować niż wykorzystywać niewłaściwie, ale i ta droga nie jest -naprawdę dobra.</p> +restrykcyjnymi licencjami. <span>[śmiech]</span> Jeśli ktoś celowałby +do was z pistoletu, to można by wam to +wybaczyć. <span>[śmiech]</span> Jednak znalazłem sposób, +aby przeżyć nie robiąc czegoś nieetycznego, więc ta wymówka była +na nic. Zdałem sobie sprawę, że bycie kelnerem nie sprawiałoby mi +przyjemności i marnowałbym swoje umiejętności programisty +systemowego. Nie powodowałoby to niewłaściwego wykorzystania moich +umiejętności. Pisanie oprogramowania objętego restrykcyjnymi licencjami +byłoby niewłaściwym ich wykorzystaniem. Zachęcanie innych do życia +w świecie takiego oprogramowania byłoby niewłaściwym ich +wykorzystaniem. Lepiej jest je marnować niż wykorzystywać niewłaściwie, +ale i ta droga nie jest naprawdę dobra.</p> <p>Z tych powodów postanowiłem poszukać innej możliwości. Co może zrobić programista systemowy, aby rzeczywiście poprawić sytuację, uczynić @@ -369,7 +390,8 @@ stawał się coraz większy i nikt oprócz mnie nie zwracał na niego uwagi. Pomyślałem więc sobie: „Zostałem wybrany. Muszę nad tym pracować. Jeśli nie ja, to kto?” Tak więc postanowiłem, że stworzę wolny system operacyjny, -albo umrę próbując… ze starości, oczywiście. <i>[śmiech]</i></p> +albo umrę próbując… ze starości, +oczywiście. <span>[śmiech]</span></p> <p>Musiałem oczywiście zdecydować, jakiego rodzaju miał to być system. Trzeba podjąć pewne decyzje projektowe. Z kilku powodów postanowiłem, @@ -379,8 +401,8 @@ bo został stworzony dla jednego rodzaju komputera. Nie chciałem, aby to się powtórzyło. Potrzebny był przenośny system. Cóż, Unix był przenośnym systemem. Więc jeśli naśladowałbym budowę Uniksa, to miałem spore szanse, że stworzę system, który również będzie przenośny -i możliwy do napisania. Ponadto, dlaczego <i>[zakłócenia -na taśmie]</i> być z nim zgodny w szczegółach. Powód jest +i możliwy do napisania. Ponadto, dlaczego <span>[zakłócenia +na taśmie]</span> być z nim zgodny w szczegółach. Powód jest taki, że użytkownicy nie znoszą niezgodnych zmian. Jeśli po prostu zaprojektowałbym system w mój ulubiony sposób – co sprawiałoby mi mnóstwo przyjemności, jestem tego pewien – to @@ -411,7 +433,7 @@ trzeba ich podejmować na samym początku.</p> rozpoczęciem pracy to wymyślenie nazwy. My hakerzy zawsze staramy się wymyślić dla programu jakąś śmieszną lub dwuznaczną nazwę, bo myśl, że ludziom będzie się podobać nazwa stanowi połowę -radości z napisania programu. <i>[śmiech]</i> Mieliśmy tradycję +radości z napisania programu. <span>[śmiech]</span> Mieliśmy tradycję rekursywnych akronimów, które wskazywały, że program, który właśnie piszesz jest podobny do jakiegoś już istniejącego. Możesz nadać mu nazwę w postaci rekursywnego akronimu, który mówi: ten program nie jest @@ -426,40 +448,41 @@ ponieważ „FIne to Nie Emacs” [<em>Fine Is Not Emacs</em>], był też Sine, bo „SIne to Nie Emacs” [<em>Sine Is Not Emacs</em>] oraz Eine, bo „Ina to Nie Emacs” [<em>Ina Is Not Emacs</em>], aż wreszcie MINCE, bo „MINCe to niekompletny -Emacs” [<em>Mince Is Not Complete Emacs</em>]. <i>[śmiech]</i> Była to -okrojona imitacja. Potem Eine został napisany prawie zupełnie od nowa, -a nowa wersja została nazwana Zwei, bo „ZWei na początku -nazywało się EIne” [<em>Zwei Was Eine Initially</em>]. <i>[śmiech]</i></p> +Emacs” [<em>Mince Is Not Complete Emacs</em>]. <span>[śmiech]</span> +Była to okrojona imitacja. Potem Eine został napisany prawie zupełnie +od nowa, a nowa wersja została nazwana Zwei, bo „ZWei +na początku nazywało się EIne” [<em>Zwei Was Eine +Initially</em>]. <span>[śmiech]</span></p> <p>Szukałem więc rekursywnego akronimu na „Coś to nie Unix”. Wypróbowałem wszystkie 26 liter i odkryłem, że żadna -z nich nie jest słowem. <i>[śmiech]</i> Hmm, spróbujmy +z nich nie jest słowem. <span>[śmiech]</span> Hmm, spróbujmy inaczej. Stworzyłem formę skróconą. W ten sposób mogłem wymyślić trzyliterowy akronim na „Coś to nie Unix”. Próbowałem z literami i natrafiłem na słowo „GNU” – „GNU” to najzabawniejsze słowo -w języku angielskim. <i>[śmiech]</i> To było to. Oczywiście, powód dla -którego jest to zabawne jest taki, że według słownika czyta się je tak -samo jak „new” [<em>ang. nowe</em>]. Rozumiecie? +w języku angielskim. <span>[śmiech]</span> To było to. Oczywiście, +powód dla którego jest to zabawne jest taki, że według słownika czyta +się je tak samo jak „new” [<em>ang. nowe</em>]. Rozumiecie? Dlatego właśnie ludzie korzystają z niego w różnych żartach językowych. Wyjaśnię, że jest to nazwa zwierzęcia żyjącego w Afryce. Afrykańska wymowa zawierała w sobie mlask -[<em>fon. rodzaj głoski</em>]. <i>[śmiech]</i> Może nadal tak jest. Gdy -dotarli tam europejscy kolonizatorzy, to nie trudzili się uczeniem tego -dźwięku. Po prostu go omijali i pisali „G”, które +[<em>fon. rodzaj głoski</em>]. <span>[śmiech]</span> Może nadal tak +jest. Gdy dotarli tam europejscy kolonizatorzy, to nie trudzili się uczeniem +tego dźwięku. Po prostu go omijali i pisali „G”, które oznaczało „istnieje pewien dźwięk, który powinien tu być -i którego nie wymawiamy”. <i>[śmiech]</i> Dziś wieczorem lecę -do RPA i błagałem ich, mam nadzieję, że znajdą kogoś, kto -nauczy mnie wymawiać mlaski, <i>[śmiech]</i> żebym wiedział jak prawidłowo -wymawiać GNU, gdy odnosi się do zwierzęcia.</p> +i którego nie wymawiamy”. <span>[śmiech]</span> Dziś wieczorem +lecę do RPA i błagałem ich, mam nadzieję, że znajdą kogoś, +kto nauczy mnie wymawiać mlaski, <span>[śmiech]</span> żebym wiedział jak +prawidłowo wymawiać GNU, gdy odnosi się do zwierzęcia.</p> <p>Jednak gdy chodzi o nazwę naszego systemu, prawidłowa wymowa to „g-NU” – wymawiamy „G”. Jeśli mówicie o „nowym” [<em>am. ang. /NU/</em>] systemie operacyjnym, to ludzie nie będą wiedzieli o co chodzi, bo pracujemy nad nim od 17 -lat, więc nie jest już nowy. <i>[śmiech]</i> Ale cały czas jest -to, i zawsze będzie, GNU – nieważne ilu ludzi nazwie go -przez pomyłkę Linuksem. <i>[śmiech]</i></p> +lat, więc nie jest już nowy. <span>[śmiech]</span> Ale cały czas +jest to, i zawsze będzie, GNU – nieważne ilu ludzi nazwie go +przez pomyłkę Linuksem. <span>[śmiech]</span></p> <p>Tak więc w styczniu 1984 odszedłem z MIT, żeby zacząć pisać kawałki GNU. MIT było jednak na tyle miłe, że mogłem korzystać @@ -513,20 +536,20 @@ dla was naprawdę ważne.</p> <p>Więc było OK, ale ludzie pytali mnie: „Co to za darmowe [<em>ang. free oznacza darmowe lub wolne</em>] oprogramowanie, które -kosztuje 150$?” <i>[śmiech]</i> Cóż, pytali dlatego, +kosztuje 150$?” <span>[śmiech]</span> Cóż, pytali dlatego, że angielskie słowo „free” ma wiele znaczeń. Jedno z nich odnosi się do ceny, a drugie do wolności. Gdy mówię o „free software”, mam na myśli wolność, a nie -cenę. Myślcie o wolności słowa, a nie darmowym piwie. <i>[śmiech]</i> -Nie poświęciłbym tylu lat mojego życia na staranie się, by programiści -zarabiali mniej pieniędzy. To nie jest mój cel. Jestem programistą -i nie mam nic przeciwko zarabianiu pieniędzy. Nie poświęcę na to -całego życia, ale nie mam nic przeciwko zarabianiu. I nie -jestem – i dlatego, etyka jest dla wszystkich taka sama. Nie -mam również nic przeciwko, żeby jakiś inny programista zarabiał -pieniądze. Nie chcę, by ceny były niskie. To wcale nie o to chodzi. Chodzi o -wolność. Wolność dla wszystkich użytkowników oprogramowania, czy są -programistami, czy też nie.</p> +cenę. Myślcie o wolności słowa, a nie darmowym +piwie. <span>[śmiech]</span> Nie poświęciłbym tylu lat mojego życia +na staranie się, by programiści zarabiali mniej pieniędzy. To nie jest +mój cel. Jestem programistą i nie mam nic przeciwko zarabianiu +pieniędzy. Nie poświęcę na to całego życia, ale nie mam nic +przeciwko zarabianiu. I nie jestem – i dlatego, etyka +jest dla wszystkich taka sama. Nie mam również nic przeciwko, żeby jakiś +inny programista zarabiał pieniądze. Nie chcę, by ceny były niskie. To wcale +nie o to chodzi. Chodzi o wolność. Wolność dla wszystkich użytkowników +oprogramowania, czy są programistami, czy też nie.</p> <p>Teraz powinienem podać wam definicję wolnego oprogramowania. Lepiej przejdę do konkretów, bo samo mówienie „wierzę w wolność” @@ -589,7 +612,7 @@ dłubało.</p> <p>A jeśli wolicie towarzystwo ludzi i naprawdę nie chcecie niczego się nauczyć o technologii, to pewno znaczy, że macie mnóstwo przyjaciół i jesteście nieźli w doprowadzaniu do sytuacji, -w których są oni wam winni przysługę. <i>[śmiech]</i> Niektórzy +w których są oni wam winni przysługę. <span>[śmiech]</span> Niektórzy z nich to być może programiści. Możecie więc poprosić jednego z waszych przyjaciół programistów: „Czy mógłbyś to dla mnie zmienić? Dodać tę funkcję?” Tak więc może na tym skorzystać @@ -646,28 +669,29 @@ się czyni cię piratem”.</p> <p>Co mają na myśli, gdy mówią „pirat”? Mają na myśli, że pomaganie bliźnim jest moralnie równoważne z atakowaniem -statku. <i>[śmiech]</i></p> +statku. <span>[śmiech]</span></p> <p>Co by na to powiedzieli Budda lub Jezus? Wybierzcie sobie ulubionego przywódcę religijnego. Nie wiem, może Manson powiedziałby coś -innego. <i>[śmiech]</i> Kto wie co powiedziałby L. Ron Hubbard? Ale…</p> +innego. <span>[śmiech]</span> Kto wie co powiedziałby L. Ron Hubbard? +Ale…</p> -<p><strong>PYTANIE</strong>: <i>[niewyraźne]</i></p> +<p><strong>PYTANIE</strong>: <span>[niewyraźne]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Oczywiście, on nie żyje. Ale oni tego nie uznają. Słucham?</p> -<p><strong>PYTANIE</strong>: Inni tak samo, również nie żyją. <i>[śmiech] -[niewyraźne]</i> Charles Manson też nie żyje. <i>[śmiech]</i> Nie żyją, -Jezus nie żyje, Budda nie żyje…</p> +<p><strong>PYTANIE</strong>: Inni tak samo, również nie żyją. <span>[śmiech] +[niewyraźne]</span> Charles Manson też nie żyje. <span>[śmiech]</span> Nie +żyją, Jezus nie żyje, Budda nie żyje…</p> -<p><strong>STALLMAN</strong>: Tak, to prawda. <i>[śmiech]</i> No to chyba, -patrząc na to z tej strony, L. Ron Hubbard nie jest gorszy niż -pozostali. <i>[śmiech]</i> Tak czy inaczej – -<i>[niewyraźne]</i></p> +<p><strong>STALLMAN</strong>: Tak, to prawda. <span>[śmiech]</span> No to +chyba, patrząc na to z tej strony, L. Ron Hubbard nie jest gorszy +niż pozostali. <span>[śmiech]</span> Tak czy inaczej – +<span>[niewyraźne]</span></p> <p><strong>PYTANIE</strong>: L. Ron zawsze używał wolnego oprogramowania — -wyzwoliło go od Zanu. <i>[śmiech]</i></p> +wyzwoliło go od Zanu. <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Tak czy inaczej, uważam, że tak naprawdę to jest najważniejszy powód, dla którego oprogramowanie powinno być @@ -741,7 +765,7 @@ wiadomość: „Wydaje mi się, że znalazłem błąd w kodzie do błędu. I kolejna nowa funkcja. I kolejna, i kolejna, i kolejna, aż zaczęły napływać do mnie tak szybko, że samo ich wykorzystywanie stało się ciężką pracą. Microsoft nie ma tego -problemu. <i>[śmiech]</i></p> +problemu. <span>[śmiech]</span></p> <p>W końcu ludzie dostrzegli ten fenomen. Wiecie, w latach 80. wielu z nas myślało, że być może wolne oprogramowanie nie będzie tak @@ -862,12 +886,12 @@ i publikowanie ich, tak aby inni mogli z nich skorzystać. Jeśli macie wszystkie te wolności, to ten program jest dla was wolnym oprogramowaniem. Dlaczego definiuję to w ten sposób, z punktu widzenia konkretnego użytkownika? Czy to jest wolne -oprogramowanie dla ciebie? <i>[wskazuje któregoś ze słuchaczy]</i> -Czy to jest wolne oprogramowanie dla ciebie? <i>[wskazuje innego -słuchacza]</i> Tak?</p> +oprogramowanie dla ciebie? <span>[wskazuje któregoś ze słuchaczy]</span> +Czy to jest wolne oprogramowanie dla ciebie? <span>[wskazuje innego +słuchacza]</span> Tak?</p> <p><strong>PYTANIE</strong>: Czy możesz krótko wyjaśnić różnicę pomiędzy -Wolnościami 2 i 3? <i>[niewyraźne]</i></p> +Wolnościami 2 i 3? <span>[niewyraźne]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Cóż, z pewnością są ze sobą powiązane, bo jeśli w ogóle nie masz wolności do redystrybucji, to @@ -886,11 +910,11 @@ a przynajmniej wy sądzicie, że są to ulepszenia, a inni mogą się z wami zgodzić. Więc tu leży różnica. A tak przy okazji, jedna ważna uwaga. Wolności 1 i 3 zależą od dostępności kodu źródłowego. Bo modyfikacja programu dostępnego tylko w formie -binarnej jest niezwykle trudna. <i>[śmiech]</i> Nawet małe modyfikacje, -takie jak korzystanie z czterocyfrowej daty, <i>[śmiech]</i> jeśli nie -macie źródeł. Tak więc z istotnych, praktycznych powodów, dostępność -kodu źródłowego jest koniecznym warunkiem, wymaganiem wolnego -oprogramowania.</p> +binarnej jest niezwykle trudna. <span>[śmiech]</span> Nawet małe +modyfikacje, takie jak korzystanie z czterocyfrowej daty, +<span>[śmiech]</span> jeśli nie macie źródeł. Tak więc z istotnych, +praktycznych powodów, dostępność kodu źródłowego jest koniecznym warunkiem, +wymaganiem wolnego oprogramowania.</p> <p>Dlaczego więc definiuje to pod kątem tego, czy jest wolnym oprogramowaniem <em>dla was</em>? Dlatego, że czasami ten sam program @@ -942,14 +966,14 @@ od pierwotnego celu.</p> wymyśliłem, nazywa się „copyleft”. Nazywa się „copyleft”, bo to tak jakby wziąć prawo autorskie [<em>ang. copyright</em>] i wywrócić je na drugą -stronę. <i>[śmiech]</i> Z prawnego punktu widzenia copyleft działa -w oparciu o prawo autorskie. Wykorzystujemy istniejące prawo autorskie, -ale do osiągnięcia zupełnie odmiennego celu. Oto co robimy. Mówimy: -„Ten program jest objęty prawem autorskim”. Oczywiście domyślnie -oznacza to, że nie wolno go kopiować, rozpowszechniać, -ani modyfikować. Ale potem mówimy: „Wolno wam -rozpowszechniać jego kopie. Wolno wam go modyfikować. Wolno wam -rozpowszechniać wersje zmodyfikowane i poszerzone. Zmieniać go jak +stronę. <span>[śmiech]</span> Z prawnego punktu widzenia copyleft +działa w oparciu o prawo autorskie. Wykorzystujemy istniejące prawo +autorskie, ale do osiągnięcia zupełnie odmiennego celu. Oto co +robimy. Mówimy: „Ten program jest objęty prawem +autorskim”. Oczywiście domyślnie oznacza to, że nie wolno go +kopiować, rozpowszechniać, ani modyfikować. Ale potem mówimy: +„Wolno wam rozpowszechniać jego kopie. Wolno wam go modyfikować. Wolno +wam rozpowszechniać wersje zmodyfikowane i poszerzone. Zmieniać go jak tylko się wam podoba”.</p> <p>Jest jednak pewien warunek. I jest on, oczywiście, powodem, dla @@ -1029,7 +1053,7 @@ jej bronić, to oczywiście powód, dla którego Microsoft ją obecnie atakuje. Bo Microsoft naprawdę chciałby móc wziąć cały kod, który napisaliśmy i wsadzić go do objętych restrykcyjnymi licencjami programów, zlecić komuś wykonanie paru ulepszeń, albo nawet niezgodnych -zmian – to wszystko, czego potrzebują. <i>[śmiech]</i></p> +zmian – to wszystko, czego potrzebują. <span>[śmiech]</span></p> <p>Dzięki przewadze marketingowej Microsoft nie musi tych programów ulepszać, żeby ich wersje wyparły nasze. Muszą tylko sprawić, aby były inne @@ -1049,8 +1073,8 @@ i HP wnoszą do oprogramowania GNU ważne ulepszenia. I tworzą inne wolne oprogramowanie. Jednak Microsoft nie chce tego robić, więc ogłasza, że dla firm GPL jest po prostu nie do przyjęcia. No tak, jeśli do firm nie zaliczałyby się IBM, HP -i Sun, to może mieliby rację. <i>[śmiech]</i> Więcej na ten temat -później.</p> +i Sun, to może mieliby rację. <span>[śmiech]</span> Więcej na ten +temat później.</p> <p>Powinienem dokończyć opowieść historyczną. W 1984 zaczynaliśmy działalność nie tylko po to, aby napisać trochę wolnego @@ -1094,10 +1118,10 @@ i jego modyfikowania. Natomiast w latach 80. jedną z głównych rzeczy, na które przeznaczaliśmy pieniądze, było zatrudnianie ludzi, aby pisali kawałki GNU. W ten sposób zostały napisane najważniejsze programy, takie jak powłoka i biblioteka C, podobnie jak -części innych programów. W ten sposób został napisany program tar, -który jest bardzo ważny, chociaż niezbyt fascynujący <i>[śmiech]</i>. Wydaje -mi się, że w ten sposób został napisany GNU grep. I tak -zbliżaliśmy się do naszego celu.</p> +części innych programów. W ten sposób został napisany program +<code>tar</code>, który jest bardzo ważny, chociaż niezbyt fascynujący +<span>[śmiech]</span>. Wydaje mi się, że w ten sposób został napisany +GNU grep. I tak zbliżaliśmy się do naszego celu.</p> <p>Do roku 1991 brakowało tylko jednej ważnej części, a było to jądro. Dlaczego odkładałem w czasie pisanie jądra? Częściowo dlatego, @@ -1138,21 +1162,21 @@ mówili: „Mamy jądro – popatrzmy dookoła i zobaczmy. jakie inne kawałki da się znaleźć i do niego dołączyć”. Więc patrzyli dookoła – i oto okazało się, że wszystko, czego potrzebowali, jest już dostępne. „Co -za szczęście”, powiedzieli. <i>[śmiech]</i> „Wszystko już -gotowe. Da się znaleźć wszystko, czego potrzebujemy. Weźmy po prostu -wszystkie te poszczególne części, złóżmy do kupy i będziemy mieli -system”.</p> +za szczęście”, powiedzieli. <span>[śmiech]</span> „Wszystko +już gotowe. Da się znaleźć wszystko, czego potrzebujemy. Weźmy +po prostu wszystkie te poszczególne części, złóżmy do kupy +i będziemy mieli system”.</p> <p>Nie wiedzieli, że większość rzeczy, które znaleźli było kawałkami systemu GNU. Nie zdawali sobie więc sprawy, że dopasowywali Linuksa do luki w systemie GNU. Myśleli, że biorą Linuksa i robią z niego system. Więc nazwali go systemem Linux.</p> -<p><strong>PYTANIE</strong>: <i>[niewyraźne]</i></p> +<p><strong>PYTANIE</strong>: <span>[niewyraźne]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Nie słyszę – co?</p> -<p><strong>PYTANIE</strong>: <i>[niewyraźne]</i></p> +<p><strong>PYTANIE</strong>: <span>[niewyraźne]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Cóż, to po prostu nie – no wiesz, to margines.</p> @@ -1182,12 +1206,12 @@ wizji. Wizja była w projekcie GNU.</p> kawałek, którego nie zrobił nikt inny, zrobiliśmy my. Bo wiedzieliśmy, że bez tego nie będziemy mieli kompletnego systemu. Nawet jeśli było to zupełnie nudne i nieromantyczne, jak <code>tar</code> -lub <code>mv</code>. <i>[śmiech]</i> Zrobiliśmy +lub <code>mv</code>. <span>[śmiech]</span> Zrobiliśmy to. Lub <code>ld</code>, wiecie, nie ma nic ekscytującego w <code>ld</code> – ale ja taki -napisałem. <i>[śmiech]</i> I włożyłem dużo wysiłku w to, żeby -w minimalnym stopniu korzystał z operacji we/wy na dysku, tak -aby był szybszy i radził sobie z większymi +napisałem. <span>[śmiech]</span> I włożyłem dużo wysiłku w to, +żeby w minimalnym stopniu korzystał z operacji we/wy +na dysku, tak aby był szybszy i radził sobie z większymi programami. Ale wiecie, lubię dobrze wykonać swoją pracę. Lubię w jej trakcie ulepszać w programie różne rzeczy. Ale nie napisałem go dlatego, że miałem doskonałe pomysły na lepszy @@ -1207,31 +1231,31 @@ cios, bo zazwyczaj nie docenia się tego, co zrobiliśmy. Uważam, że Linux, czyli jądro, jest bardzo użytecznym kawałkiem wolnego oprogramowania i mam do powiedzenia na jego temat same dobre rzeczy. Chociaż, tak naprawdę mogę znaleźć parę złych rzeczy na jego -temat. <i>[śmiech]</i> Ale w zasadzie mam do powiedzenia +temat. <span>[śmiech]</span> Ale w zasadzie mam do powiedzenia na jego temat dobre rzeczy. Jednak zwyczaj nazywania systemu GNU „Linuksem” jest po prostu błędny. Chciałbym was prosić o odrobinę wysiłku i nazywanie tego systemu GNU/Linuksem, aby pomóc nam w ten sposób uzyskać należne uznanie.</p> <p><strong>PYTANIE</strong>: Potrzebujecie maskotki! Załatwcie sobie wypchane -zwierzątko! <i>[śmiech]</i></p> +zwierzątko! <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Już mamy.</p> <p><strong>PYTANIE</strong>: Macie?</p> -<p><strong>STALLMAN</strong>: Mamy zwierzątko – gnu. <i>[śmiech]</i> -Nieważne. Więc tak, jeśli rysujecie pingwina, narysujcie obok -gnu. <i>[śmiech]</i> Ale zostawmy pytania na koniec. Mam jeszcze -trochę do powiedzenia.</p> +<p><strong>STALLMAN</strong>: Mamy zwierzątko – +gnu. <span>[śmiech]</span> Nieważne. Więc tak, jeśli rysujecie +pingwina, narysujcie obok gnu. <span>[śmiech]</span> Ale zostawmy +pytania na koniec. Mam jeszcze trochę do powiedzenia.</p> <p>Dlaczego tak mi na tym zależy? No wiecie, dlaczego uważam, że warto jest zawracać wam głowę i być może dawać wam, -prawdopodobnie obniżać waszą opinię o mnie, <i>[śmiech]</i> podnosząc +prawdopodobnie obniżać waszą opinię o mnie, <span>[śmiech]</span> podnosząc kwestię uznania zasług? Ponieważ niektórzy ludzie, gdy to robię, niektórzy ludzie myślą, że to dlatego, że chcę nakarmić swoje ego, tak? Oczywiście nie mówię – nie proszę, żebyście nazywali go -„Stallmanix”, prawda? <i>[śmiech] [aplauz]</i></p> +„Stallmanix”, prawda? <span>[śmiech] [aplauz]</span></p> <p>Proszę, żebyście nazywali go GNU, bo chcę, żeby uznane zostały zasługi Projektu GNU. Mam konkretny powód, który sam w sobie jest dużo @@ -1250,7 +1274,7 @@ zapoczątkowane przez Linusa Torvaldsa. To jego filozofii powinniśmy się dokładniej przyjrzeć”. A gdy słyszą o filozofii GNU, to myślą: „Matko, to takie idealistyczne, musi być strasznie niepraktyczne. Jestem użytkownikiem Linuksa, a nie -GNU”. <i>[śmiech]</i></p> +GNU”. <span>[śmiech]</span></p> <p>Co za ironia! Gdyby tylko wiedzieli! Gdyby wiedzieli, że system, który lubią – a czasami nawet kochają i szaleją @@ -1307,7 +1331,8 @@ coś-tam”. Więc zazwyczaj nazywają system Linuksem. I są wypełnione reklamami niewolnego oprogramowania, które można uruchamiać w GNU/Linuksie. Te reklamy mają wspólne przesłanie. Mówią: „Niewolne oprogramowanie jest dla was dobre. Jest tak dobre, -że może nawet za nie <em>zapłacicie</em>”. <i>[śmiech]</i></p> +że może nawet za nie +<em>zapłacicie</em>”. <span>[śmiech]</span></p> <p>I nazywają te rzeczy „pakietami o zwiększonej wartości” [<em>ang. value-added packages</em>], co mówi coś o ich wartościach @@ -1315,8 +1340,8 @@ w GNU/Linuksie. Te reklamy mają wspólne przesłanie. Mówią: praktyczną wygodę, a nie wolność”. A ja nie zgadzam się z tymi wartościami, więc je nazywam „pakietami o zmniejszonej wolności” [<em>ang. freedom-subtracted -packages</em>]. <i>[śmiech]</i> Bo jeśli zainstalujecie sobie wolny -system operacyjny, to od tego momentu żyjecie w wolnym +packages</em>]. <span>[śmiech]</span> Bo jeśli zainstalujecie sobie +wolny system operacyjny, to od tego momentu żyjecie w wolnym świecie. Korzystacie z wolności, na którą pracowaliśmy dla was przez wiele lat. Takie pakiety dają wam okazję do zakucia się w łańcuchy.</p> @@ -1338,7 +1363,7 @@ system i dlaczego.</p> <p>Oczywiście, korzystając jedynie z nazwy nie będziecie wyjaśniać historii. Możecie wstukiwać dodatkowe cztery znaki i pisać GNU/Linux; możecie wymawiać dwie dodatkowe sylaby. Ale GNU/Linux ma mniej sylab -niż Windows 2000. <i>[śmiech]</i> Jednak nie mówicie im wiele, +niż Windows 2000. <span>[śmiech]</span> Jednak nie mówicie im wiele, ale przygotowujecie ich, więc jak usłyszą o GNU i o co w tym wszystkim chodzi, to zobaczą, jakie to ma znaczenie dla nich i ich życia. A to ma pośrednio wielkie @@ -1399,10 +1424,10 @@ na zatrzymaniu was przy sobie lub na tym, co się zdarzy. Jak już będziecie używać ich programu, to będą przekonani, że jesteście zmuszeni kupować wsparcie u nich, bo przesiadka na inny program to masa pracy. I kończy się na tym, że płacicie -za przywilej zgłaszania usterek. <i>[śmiech]</i> A jak już +za przywilej zgłaszania usterek. <span>[śmiech]</span> A jak już zapłacicie, powiedzą wam: „No tak, odnotowaliśmy wasze zgłoszenie błędu. Za kilka miesięcy możecie sobie kupić upgrade i zobaczyć, -czy go naprawiliśmy”. <i>[śmiech]</i></p> +czy go naprawiliśmy”. <span>[śmiech]</span></p> <p>Firmom sprzedającym wsparcie dla wolnego oprogramowania coś takiego nie ujdzie na sucho. Muszą starać się, aby klienci byli @@ -1469,7 +1494,7 @@ ich życiem. W przypadku wolnego oprogramowania prawa te są pisane w sposób demokratyczny. Nie chodzi tu o klasyczną formę demokracji – nie mamy wielkich wyborów, na których mówimy: „Zagłosujmy wszyscy jak ma być zaimplementowana ta -funkcja”. <i>[śmiech]</i> Zamiast tego w zasadzie mówimy, +funkcja”. <span>[śmiech]</span> Zamiast tego w zasadzie mówimy, że ci z was, którzy chcą pracować nad zaimplementowaniem tej funkcji w ten sposób, mogą to robić. A jeśli chcecie pracować nad zaimplementowaniem w inny sposób, możecie to @@ -1545,8 +1570,8 @@ poradzi, tak jak robił to dotychczas. Interesujące jest to, że skoro tak wielka część dostępnej pracy należy do tej kategorii, to nawet jeśli nie byłoby możliwości zakładania firm zajmujących się wolnym oprogramowaniem, to jego autorzy mogliby znaleźć sobie pracę przy pisaniu -programów na indywidualne zamówienie. <i>[śmiech]</i> Jest tego tak -wiele; stosunek jest tak duży.</p> +programów na indywidualne zamówienie. <span>[śmiech]</span> Jest tego +tak wiele; stosunek jest tak duży.</p> <p>Ale złożyło się tak, że istnieje biznes oparty na wolnym oprogramowaniu. Są firmy zajmujące się wolnym oprogramowaniem, a na @@ -1565,8 +1590,8 @@ w drugiej połowie lat 80. sprzedawałem usługi wsparcia. Mówiłem: w oprogramowaniu GNU, które napisałem”. Tak, to była słona stawka, ale jeśli był to program, którego byłem autorem, to ludzie oceniali, że uda mi się skończyć pracę w dużo krótszym -czasie. <i>[śmiech]</i> I tak zarabiałem na życie. Tak naprawdę to -zarabiałem więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Prowadziłem także +czasie. <span>[śmiech]</span> I tak zarabiałem na życie. Tak +naprawdę to zarabiałem więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Prowadziłem także zajęcia. I robiłem to do roku 1990, kiedy otrzymałem dużą nagrodę i nie musiałem tego więcej robić.</p> @@ -1616,8 +1641,8 @@ branżach biznesu, no wiecie, więcej niż połowa wszystkich serwerów sieciowych na świecie działa pod GNU/Linuksem i używa Apache jako serwera sieciowego.</p> -<p><strong>PYTANIE</strong>: <i>[niewyraźne]</i> … Co powiedziałeś, -Linux?</p> +<p><strong>PYTANIE</strong>: <span>[niewyraźne]</span> … Co +powiedziałeś, Linux?</p> <p><strong>STALLMAN</strong>: I said GNU/Linux.</p> @@ -1663,9 +1688,9 @@ wszyscy w naszym kraju przynajmniej słyszeli. (Przynajmniej w niektórych przypadkach; wydaje mi się, że powinniśmy zignorować wojnę w Wietnamie).</p> -<p><i>[Dzień wcześniej w USA miał miejsce Memorial Day, dzień, +<p><span>[Dzień wcześniej w USA miał miejsce Memorial Day, dzień, w którym oddawana jest cześć bohaterom wojennym. – -przyp. red.]</i></p> +przyp. red.]</span></p> <p>Ale na szczęście utrzymanie naszej wolności korzystania z oprogramowania nie wymaga wielkich poświęceń. Malutkie, niewielkie @@ -1696,7 +1721,7 @@ oprogramowania jako podstawy, co zapewni im olbrzymie oszczędności.</p> <p>Więc zdaje się, że teraz powinienem poprosić o pytania.</p> -<p><strong>PYTANIE</strong>: <i>[niewyraźne]</i></p> +<p><strong>PYTANIE</strong>: <span>[niewyraźne]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Czy mógłbyś mówić odrobinę głośniej? Naprawdę nic nie słyszę.</p> @@ -1747,7 +1772,7 @@ Microsoftu, a nam to nie będzie przeszkadzać.</p> <p>Bo w gruncie rzeczy, pomimo tego, że Microsoft jest firmą rozwijającą objęte restrykcyjnymi licencjami oprogramowanie, która zniewoliła większość ludzi – inni zniewolili mniejszą liczbę -osób, ale nie dlatego, że nie próbowali. <i>[śmiech]</i> +osób, ale nie dlatego, że nie próbowali. <span>[śmiech]</span> Po prostu nie udało im się zniewolić aż tylu ludzi. Więc problemem nie jest tylko i wyłącznie Microsoft. Microsoft jest tylko największym przejawem problemu, który chcemy rozwiązać, czyli faktu, że objęte @@ -1787,7 +1812,7 @@ nic do powiedzenia”.</p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Racja. Tak naprawdę to mam bardzo dużo do powiedzenia o patentach, ale to zajmuje -godzinę. <i>[śmiech]</i></p> +godzinę. <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>PYTANIE</strong>: Chciałem powiedzieć, że według mnie jest w tym problem. To znaczy istnieje powód, dla którego firmy nazywają @@ -1897,7 +1922,7 @@ sposób, w obu kierunkach.</p> <p><strong>QUESTION</strong>: Jestem użytkownikiem, nazwę go tak teraz, GNU/Linuksa…</p> -<p><strong>STALLMAN</strong>: Dziękuję. <i>[śmiech]</i></p> +<p><strong>STALLMAN</strong>: Dziękuję. <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>PYTANIE</strong>: …od czterech lat. Jedna rzecz, z którą miałem problem i która jest bardzo ważna chyba dla nas wszystkich, to @@ -1927,7 +1952,7 @@ robicie. Lub, oczywiście, możecie nie instalować Netscape Navigatora.</p> <p>Tak naprawdę to od lat istnieją wolne przeglądarki internetowe. Jest wolna przeglądarka, której kiedyś używałem, nazywająca się Lynx. To jest wolna niegraficzna przeglądarka internetowa, jest tekstowa. To jest wielka -zaleta, bo nie ogląda się reklam. <i>[śmiech] [aplauz]</i></p> +zaleta, bo nie ogląda się reklam. <span>[śmiech] [aplauz]</span></p> <p>Tak czy inaczej istnieje wolny graficzny projekt o nazwie Mozilla, który właśnie dochodzi do stanu używalności. I czasami go używam.</p> @@ -1943,8 +1968,8 @@ filozoficznych/etycznych podziałach pomiędzy wolnym oprogramowaniem a open source? Czy sądzisz, że są nie do pogodzenia? …</p> -<p><i>[Zmiana kasety w trakcie nagrywania. Brakuje końca pytania -i początku odpowiedzi.]</i></p> +<p><span>[Zmiana kasety w trakcie nagrywania. Brakuje końca pytania +i początku odpowiedzi.]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: … do wolności i etyki. Albo czy po prostu powiecie: „Cóż, mamy @@ -1964,7 +1989,7 @@ do agencji rządowych, promującą ich wielkie maszyny, wymieniali to, „Linux”.</p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Tak, oczywiście naprawdę chodzi o systemy -GNU/Linux. <i>[śmiech]</i></p> +GNU/Linux. <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>PYTANIE</strong>: Tak jest! Więc powiedz to ich szefowi sprzedaży. On nic nie wie o GNU.</p> @@ -1997,13 +2022,13 @@ jeśli trochę nieprawidłowym. Więc jest to skomplikowana sytuacja. Czę z tego, co robią, nam służy, a reszta nie. A część jest gdzieś po środku. I nie można tego po prostu wrzucić do jednego worka i krzyczeć: „Wow! Hurra! Miliard dolarów -od IBM”. <i>[śmiech]</i> To zbytnie uproszczenie.</p> +od IBM”. <span>[śmiech]</span> To zbytnie uproszczenie.</p> <p><strong>PYTANIE</strong>: Czy możesz coś więcej powiedzieć na temat pobudek, które doprowadziły do powstania GPL?</p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Cóż, oto – przepraszam, odpowiadam -teraz na jego pytanie. <i>[śmiech]</i></p> +teraz na jego pytanie. <span>[śmiech]</span></p> <p><strong>SCHONBERG</strong>: Czy chcesz zarezerwować trochę czasu na konferencję prasową? Czy kontynuować z tym?</p> @@ -2027,15 +2052,15 @@ ale nie mieliby wolności. A jaki to ma sens?</p> <p>Ale inna sprawa, o której myślałem, to dać społeczności poczucie, że nie jest wycieraczką, poczucie, że nie jest łupem dla pierwszego pasożyta, który akurat będzie przechodził obok. Jeśli nie -korzystacie z copyleft, to w gruncie rzeczy mówicie <i>[mówi -potulnym głosem]</i>: „Weźcie mój kod. Zróbcie, co chcecie. Nie +korzystacie z copyleft, to w gruncie rzeczy mówicie <span>[mówi +potulnym głosem]</span>: „Weźcie mój kod. Zróbcie, co chcecie. Nie sprzeciwiam się”. Więc każdy może przyjść i powiedzieć -<i>[mówi pewnym siebie głosem]</i>: „Tak, chcę zrobić z tego -niewolną wersję. Po prostu to sobie wezmę”. Oczywiście potem, -zrobią prawdopodobnie jakieś ulepszenia, te niewolne wersje mogą spodobać -się użytkownikom i wyprzeć wersje wolne. I co wtedy osiągnęliście? -Przekazaliście tylko darowiznę jakiemuś objętemu restrykcyjną licencją -projektowi programistycznemu.</p> +<span>[mówi pewnym siebie głosem]</span>: „Tak, chcę zrobić +z tego niewolną wersję. Po prostu to sobie +wezmę”. Oczywiście potem, zrobią prawdopodobnie jakieś ulepszenia, te +niewolne wersje mogą spodobać się użytkownikom i wyprzeć wersje +wolne. I co wtedy osiągnęliście? Przekazaliście tylko darowiznę +jakiemuś objętemu restrykcyjną licencją projektowi programistycznemu.</p> <p>A kiedy ludzie widzą, że to się dzieje, gdy ludzie widzą, jak inni biorą to co zrobiłem i nigdy tego nie oddają, to może być @@ -2190,17 +2215,18 @@ zamieszania, które w naszej profesji nie miało wcześniej miejsca. I bardzo wiele jesteśmy mu za to winni. Chciałbym ogłosić, że mamy przerwę.</p> -<p><i>[aplauz]</i></p> +<p><span>[aplauz]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Możecie w każdej chwili -wyjść. <i>[śmiech]</i> Nie trzymam was tu pod kluczem.</p> +wyjść. <span>[śmiech]</span> Nie trzymam was tu pod kluczem.</p> -<p><i>[słuchacze się rozchodzą…]</i></p> +<p><span>[słuchacze się rozchodzą…]</span></p> -<p><i>[nakładające się głosy…]</i></p> +<p><span>[nakładające się głosy…]</span></p> <p><strong>STALLMAN</strong>: Ostatnia sprawa. Nasza witryna internetowa: www.gnu.org</p> +</div> <div class="translators-notes"> @@ -2210,7 +2236,7 @@ www.gnu.org</p> <!-- for id="content", starts in the include above --> <!--#include virtual="/server/footer.pl.html" --> -<div id="footer"> +<div id="footer" role="contentinfo"> <div class="unprintable"> <p>Wszelkie pytania dotyczące GNU i FSF prosimy kierować na adres <a @@ -2232,7 +2258,7 @@ href="mailto:web-translators@gnu.org"><web-translators@gnu.org></a>.</p> <web-translators@gnu.org></a>.</p> - <p>For information on coordinating and submitting translations of + <p>For information on coordinating and contributing translations of our web pages, see <a href="/server/standards/README.translations.html">Translations README</a>. --> @@ -2262,7 +2288,7 @@ href="/server/standards/README.translations.html">stronie tłumaczeń</a>.</p> There is more detail about copyright years in the GNU Maintainers Information document, www.gnu.org/prep/maintain. --> -<p>Copyright © 2001, 2005, 2006, 2014, 2015, 2016 Richard M. Stallman</p> +<p>Copyright © 2001, 2005, 2021 Richard Stallman</p> <p>Ta strona jest dostępna na <a rel="license" href="http://creativecommons.org/licenses/by-nd/4.0/deed.pl">licencji @@ -2279,11 +2305,12 @@ Tłumaczenie: Radosław Moszczyński 2005, Jan Owoc 2011; poprawki: Jan Owoc <p class="unprintable"><!-- timestamp start --> Aktualizowane: -$Date: 2017/04/22 13:00:43 $ +$Date: 2022/07/04 18:04:55 $ <!-- timestamp end --> </p> </div> </div> +<!-- for class="inner", starts in the banner include --> </body> </html> |