misinterpreting-copyright.html (46122B)
1 <!--#set var="PO_FILE" 2 value='<a href="/philosophy/po/misinterpreting-copyright.pl.po"> 3 https://www.gnu.org/philosophy/po/misinterpreting-copyright.pl.po</a>' 4 --><!--#set var="ORIGINAL_FILE" value="/philosophy/misinterpreting-copyright.html" 5 --><!--#set var="DIFF_FILE" value="/philosophy/po/misinterpreting-copyright.pl-diff.html" 6 --><!--#set var="OUTDATED_SINCE" value="2021-11-28" --> 7 8 <!--#include virtual="/server/header.pl.html" --> 9 <!-- Parent-Version: 1.96 --> 10 <!-- This page is derived from /server/standards/boilerplate.html --> 11 <!--#set var="TAGS" value="essays laws copyright" --> 12 <!--#set var="DISABLE_TOP_ADDENDUM" value="yes" --> 13 14 <!-- This file is automatically generated by GNUnited Nations! --> 15 <title>Błędne interpretacje prawa autorskiego - Projekt GNU - Free Software 16 Foundation</title> 17 18 <!--#include virtual="/philosophy/po/misinterpreting-copyright.translist" --> 19 <!--#include virtual="/server/banner.pl.html" --> 20 <!--#include virtual="/philosophy/ph-breadcrumb.pl.html" --> 21 <!--GNUN: OUT-OF-DATE NOTICE--> 22 <!--#include virtual="/server/outdated.pl.html" --> 23 <!--#include virtual="/server/top-addendum.pl.html" --> 24 <div class="article reduced-width"> 25 <h2>Błędne interpretacje prawa autorskiego – seria błędów</h2> 26 27 <address class="byline"><a href="https://www.stallman.org/">Richard Stallman</a></address> 28 29 <p> 30 Coś dziwnego i niebezpiecznego dzieje się w materii prawa 31 autorskiego. Według Konstytucji Stanów Zjednoczonych, prawo autorskie 32 istnieje dla korzyści użytkowników — tych, którzy czytają 33 książki, słuchają muzyki, oglądają filmy czy korzystają 34 z oprogramowania — nie dla wydawców czy autorów. Mimo 35 że coraz więcej osób odrzuca i nie stosuje się do ograniczeń 36 narzucanych im „dla ich własnego dobra”, rząd Stanów 37 Zjednoczonych dodaje coraz więcej ograniczeń i próbuje zmusić ogół 38 do posłuszeństwa zastraszając go nowymi surowymi karami.</p> 39 <p> 40 W jaki sposób prawo autorskie przybrało postać diametralnie 41 przeciwstawną do jego ustalonego celu? I jak możemy przywrócić mu 42 zgodność z tym celem? Aby to zrozumieć, należy zacząć 43 od spojrzenia na rdzeń amerykańskiego prawa autorskiego: 44 Konstytucję Stanów Zjednoczonych.</p> 45 46 <h3>Prawo autorskie w Konstytucji Stanów Zjednoczonych</h3> 47 <p> 48 Podczas prac nad Konstytucją Stanów Zjednoczonych zaproponowano, 49 aby autorzy byli uprawnieni do monopolu na prawa 50 autorskie — pomysł ten odrzucono. Założyciele naszego kraju 51 przyjęli inne rozwiązanie, mianowicie, iż prawo autorskie nie jest 52 naturalnym prawem autorów, lecz sztuczną koncesją przyznaną im 53 na rzecz postępu. Konstytucja zezwala na system prawa autorskiego 54 tym zapisem (Artykuł I, paragraf 8):</p> 55 <blockquote><p> 56 [Kongres ma prawo] popierać Rozwój Nauki i użytecznych Sztuk przez 57 zapewnienie na ograniczony Czas Autorom i Wynalazcom wyłącznych 58 Praw do ich Dzieł czy Wynalazków. 59 </p></blockquote> 60 <p> 61 Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że poparcie dla postępu oznacza 62 korzyści dla użytkowników utworów chronionych prawem 63 autorskim. Na przykład w sprawie <em>Fox Film v. Doyal</em> sąd 64 orzekł,</p> 65 <blockquote><p> 66 Wyłączny interes Stanów Zjednoczonych i główny cel przyznania monopolu 67 [na prawo autorskie] leży w powszechnych korzyściach, czerpanych przez 68 ogół z pracy autorów. 69 </p></blockquote> 70 <p> 71 Ta fundamentalna decyzja wyjaśnia, dlaczego prawo autorskie nie jest przez 72 Konstytucję <b>wymagane</b>, a jedynie <b>dozwolone</b> jako 73 alternatywa — i dlaczego ma być przyznane 74 na „ograniczony okres”. Jeśli prawo autorskie byłoby prawem 75 naturalnym, czymś, co autorzy mają, ponieważ na nie zasługują, nic nie 76 mogłoby usprawiedliwić wygasania tego prawa po upływie określonego 77 czasu, tak jak nie powiemy, że czyjś dom powinien stać się własnością 78 ogółu po upływie określonego czasu od jego wzniesienia.</p> 79 80 <h3>„Transakcja prawa autorskiego”</h3> 81 <p> 82 System prawa autorskiego działa zapewniając przywileje a zatem korzyści 83 dla wydawców i autorów; ale nie robi tego dla ich dobra. Robi to 84 celem zmiany ich zachowania: ma dać autorom bodziec, by pisali więcej 85 i więcej wydawali. W rezultacie rząd używa naturalnych praw ogółu, 86 w imieniu ogółu, jako elementu umowy mającej na celu dostarczenie 87 ogółowi większej ilości wydanych utworów. Prawnicy nazywają tę koncepcję 88 „transakcją prawa autorskiego” [<em>ang. copyright 89 bargain</em>]. Przypomina to rządowy zakup autostrady lub samolotu 90 za pieniądze podatników, z tą różnicą, że zamiast naszymi 91 podatkami, rząd płaci naszą wolnością.</p> 92 <p> 93 Ale czy transakcja w istniejącej postaci jest dobra dla ogółu? 94 Istnieje wiele innych możliwych rozwiązań; które jest najlepsze? Każde 95 zagadnienie polityki wobec prawa autorskiego jest częścią tego 96 pytania. Jeśli niewłaściwie zrozumiemy istotę problemu, będziemy mieli 97 tendencje do dokonania niewłaściwego rozstrzygnięcia.</p> 98 <p> 99 Konstytucja zezwala na przyznanie uprawnień na mocy prawa 100 autorskiego autorom. W praktyce autorzy zwykle cedują je na rzecz 101 wydawców; na ogół to wydawcy, nie autorzy, wykorzystują te uprawnienia 102 i osiągają większość korzyści, chociaż autorzy mogą otrzymać ich małą 103 część. Tak więc zwykle to wydawcy prowadzą lobbing na rzecz 104 zwiększenia uprawnień przyznawanych przez prawo autorskie. Aby lepiej 105 odzwierciedlić nie mit, ale rzeczywisty stan prawa autorskiego, 106 w tym artykule mówi się o wydawcach, a nie o autorach, 107 jako tych, którym przysługują prawa autorskie. Podobnie nazywa się 108 w nim użytkowników „czytelnikami” — mimo 109 że używanie prac objętych prawem autorskim nie zawsze przyjmuje postać 110 czytania — ponieważ „użytkownicy” brzmi mgliście 111 i abstrakcyjnie.</p> 112 113 <h3>Pierwszy błąd: „zachowanie równowagi”</h3> 114 <p> 115 Transakcja prawa autorskiego, <i>copyright bargain</i>, stawia 116 na pierwszym miejscu ogół: korzyść dla czytającego ogółu jako cel sam 117 w sobie; korzyści dla wydawców są tylko środkiem na osiągnięcie 118 tego celu. Interesy czytelników i wydawców mają jakościowo różne 119 priorytety. Pierwszym krokiem ku złemu zrozumieniu celu prawa autorskiego 120 jest wyniesienie wydawców na ten sam szczebel doniosłości co 121 czytelników.</p> 122 <p> 123 Często mówi się, że amerykańskie prawo autorskie ma na celu 124 „zachowanie równowagi” pomiędzy interesami wydawców 125 i czytelników. Ci, którzy powołują się na ten punkt widzenia, 126 przedstawiają go jako ponowne przedstawienie podstawowego założenia 127 konstytucji; innymi słowy, ma to być odpowiednik <i>copyright bargain</i>.</p> 128 <p> 129 Ale tym dwóm interpretacjom daleko do tego, by były 130 równoznaczne. Są różne pojęciowo i różne są ich konsekwencje. Koncepcja 131 równowagi zakłada, że interesy czytelników i wydawców różnią się 132 ważnością tylko ilościowo, tym, <em>jaką wagę</em> powinniśmy im przypisać 133 i do jakich okoliczności się odnoszą. Często dla ujęcia kwestii praw 134 autorskich w te ramy używa się określenia „grupy interesu”, 135 zakładającego, że wszystkie interesy brane pod uwagę przy 136 kształtowaniu polityki decyzyjnej są tak samo istotne. Ten pogląd odrzuca 137 koncepcję, iż interes czytelników jest jakościowo różny od interesu 138 wydawców, koncepcję leżącą u podstaw udziału rządu w <i>copyright 139 bargain</i>.</p> 140 <p> 141 Konsekwencje tej zmiany są daleko idące, ponieważ ochrona ogółu 142 występującą w <i>copyright bargain</i> — idea mówiąca, iż 143 przywileje płynące z prawa autorskiego mogą być usprawiedliwione tylko 144 w imię dobra czytelników, nigdy w imię wydawców — 145 zostaje w interpretacji „równowagi” odrzucona. Skoro 146 interes wydawców jest postrzegany jako cel sam w sobie, może uzasadniać 147 przywileje płynące z prawa autorskiego; innymi słowy koncepcja 148 „równowagi” mówi, że przywileje mogą być uzasadnione 149 w imię kogoś innego niż ogół.</p> 150 <p> 151 W praktyce, konsekwencją koncepcji „równowagi” jest 152 odwrócenie obowiązku uzasadniania zmian w prawie autorskim. Argument 153 <i>copyright bargain</i> obarcza wydawców obowiązkiem przekonania 154 czytelników do tego, żeby zrzekli się pewnych swobód. Koncepcja 155 równowagi praktycznie rzecz biorąc przerzuca ciężar uzasadniania 156 na czytelników, ponieważ nie ma najmniejszych wątpliwości, 157 że wydawcy osiągną korzyść z dodatkowych przywilejów. Tak 158 więc jeśli nie udowodnimy szkody, którą poniosą czytelnicy, i to 159 w stopniu, który „przeważałby” korzyści wydawców, będziemy 160 na najlepszej drodze do konkluzji, iż wydawcy są uprawnieni 161 do każdego przywileju, jakiego sobie zażyczą.</p> 162 <p> 163 Ponieważ idea „zachowania równowagi” pomiędzy wydawcami 164 a czytelnikami pozbawia czytelników prymatu, do którego są 165 uprawnieni, musimy ją odrzucić.</p> 166 167 <h3>Równoważenie czego?</h3> 168 <p> 169 Kiedy rząd kupuje coś dla ogółu, działa w imieniu ogółu; jego 170 odpowiedzialnością jest zawarcie jak najlepszej umowy — najlepszej dla 171 ogółu, nie dla drugiej strony porozumienia.</p> 172 <p> 173 Na przykład przy podpisywaniu umów z firmami budowlanymi 174 o budowę autostrad, rząd stara się wydać jak najmniej pieniędzy 175 podatników. Agencje rządowe rozpisują przetargi, aby obniżyć cenę 176 do minimum.</p> 177 <p> 178 Cena nie może być zerowa, ponieważ kontrahenci nie zaoferują takiej 179 ceny. Pomimo iż nie mają prawa do wyjątkowego traktowania, przysługują 180 im jednak prawa każdego obywatela w wolnym społeczeństwie, 181 w tym prawo do odmowy zawarcia niekorzystnej umowy; warto 182 zaznaczyć, iż nawet najniższa oferta będzie wystarczająca, 183 aby kontrahent zarobił pieniądze. Tak więc istnieje tutaj swoista 184 równowaga. Ale nie jest to zamierzona równowaga dwóch interesów, 185 z którego każdy domaga się specjalnego traktowania. Jest to równowaga 186 pomiędzy celem [dobrem] ogółu i mechanizmami rynkowymi. Rząd stara się 187 zawrzeć na rzecz płacących podatki kierowców najlepszą umowę, jaka jest 188 możliwa w kontekście wolnego społeczeństwa i wolnego rynku.</p> 189 <p> 190 W <i>copyright bargain</i> rząd zamiast naszymi pieniędzmi płaci naszą 191 wolnością. Wolność jest cenniejsza niż pieniądze, 192 więc odpowiedzialność, aby dysponować nią mądrze 193 i oszczędnie, jest jeszcze większa niż odpowiedzialność 194 za wydawanie naszych pieniędzy. Rządy nigdy nie mogą stawiać interesów 195 wydawców na równi z wolnością ogółu.</p> 196 197 <h3>Nie „równowaga” a „kompromis”</h3> 198 <p> 199 Pomysł równoważenia interesów czytelników z interesami wydawców jest 200 nieprawidłową metodą oceny polityki w kwestii prawa autorskiego, 201 ale w rzeczy samej mamy dwie grupy interesów do zważenia: 202 dwie grupy interesów <b>czytelników</b>. Czytelnicy mają interes 203 w swojej własnej wolności do korzystania z opublikowanych 204 utworów i zależnie od okoliczności mogą także mieć interes 205 w popieraniu publikowania, poprzez pewnego rodzaju system zachęt.</p> 206 <p> 207 Słowo „równowaga” w kontekście prawa autorskiego utarło się 208 jako znak sygnalizujący ideę „zachowania równowagi” między 209 czytelnikami a wydawcami. Tak więc użycie słowa 210 „równowaga” w odniesieniu do obu grup interesów 211 czytelników byłoby mylące.<a href="#footnote1">[1]</a> Potrzebujemy innego 212 pojęcia.</p> 213 <p> 214 Generalnie, kiedy jedna ze stron ma dwa cele, które w pewnym stopniu 215 wzajemnie się wykluczają, i niemożliwa jest pełna realizacja każdego 216 z nich, mówimy, że jest to sytuacja typu „coś za coś", 217 konieczny jest „kompromis”. Tak więc, zamiast mówić 218 o zachowaniu równowagi między stronami, powinniśmy mówić 219 o „znalezieniu właściwego kompromisu pomiędzy poświęceniem naszej 220 wolności a jej zachowaniem”.</p> 221 222 <h3>Drugi błąd: maksymalizacja zdolności wytwórczej</h3> 223 <p> 224 Drugi błąd w polityce wobec kwestii praw autorskich polega 225 na przyjęciu za cel maksymalizacji — a nie tylko 226 zwiększenia — ilości wydawanych utworów. Błędna interpretacja 227 „zachowania równowagi” wyniosła wydawców na równy poziom 228 z czytelnikami; ten drugi błąd umiejscawia ich o wiele wyżej niż 229 czytelników.</p> 230 <p> 231 Kiedy coś kupujemy, zwykle nie kupujemy wszystkiego, co jest na stanie 232 albo najdroższej możliwej wersji produktu. Zamiast tego zachowujemy 233 środki na inne zakupy, przez kupno produktu, który spełnia nasze 234 potrzeby, i przez wybranie odpowiadającego nam modelu zamiast kupna 235 modelu najwyższej możliwej jakości. Zasada malejących przychodów zakłada, 236 że wydanie wszystkich środków na jedno określone dobro nie stanowi 237 efektywnej alokacji środków; staramy się raczej zachować trochę pieniędzy 238 na inne cele.</p> 239 <p> 240 Zasada malejących przychodów odnosi się do prawa autorskiego tak samo 241 jak do innych zakupów. Pierwszymi wolnościami, które powinniśmy 242 przehandlować są te, których najmniej będzie nam brakować, a które dają 243 największy bodziec do publikacji. W miarę jak pozbywamy się coraz 244 bliższych nam wolności, zauważamy że każda z transakcji jest 245 większym poświęceniem niż ostatnia, a przynosi mniejsze korzyści dla 246 aktywności literackiej. Długo zanim ten przyrost wyniesie zero zobaczymy, 247 że nie jest wart swojej ceny. Tak więc zgodzilibyśmy się 248 na układ, którego rezultatem jest zwiększenie ilości publikacji, 249 ale nie do najwyższego możliwego stopnia.</p> 250 <p> 251 Przyjęcie za cel ilościowej maksymalizacji publikacji z góry 252 odrzuca wszystkie mądrzejsze, korzystniejsze transakcje — dyktuje, 253 że ogół musi scedować prawie całą swoją wolność do korzystania 254 z utworów, w zamian za tylko trochę większą liczbę 255 publikacji.</p> 256 257 <h3>Retoryka maksymalizacji</h3> 258 <p> 259 W praktyce, cel maksymalizacji publikacji bez względu 260 na koszty wolności jest wspierany przez szeroko rozpowszechnioną 261 retorykę, utrzymującą, że publiczne kopiowanie jest bezprawne, 262 niesprawiedliwe i wewnętrznie złe. Na przykład, wydawcy nazywają 263 ludzi, którzy kopiują „piratami”, oczerniającym określeniem 264 nakierowanym na zrównanie dzielenia się informacją z sąsiadem 265 z zaatakowaniem statku (ten oczerniający termin był wcześniej używany 266 przez autorów na określenie wydawców, którzy znaleźli zgodne 267 z prawem sposoby na wydawanie dzieł bez zgody autora; jego 268 współczesne stosowanie przez wydawców jest prawie że odwrotne). Ta 269 retoryka bezpośrednio odrzuca konstytucyjną podstawę prawa autorskiego, 270 ale przedstawia siebie samą jako reprezentującą niekwestionowaną 271 tradycję amerykańskiego systemu prawnego.</p> 272 <p> 273 „Piracka” retoryka jest zwykle akceptowana, ponieważ zalewa 274 media do tego stopnia, że niewiele osób zdaje sobie sprawę, iż 275 jest skrajna. Jest efektywna, ponieważ jeśli kopiowanie przez ogół jest 276 fundamentalnie bezprawne, to nigdy nie możemy się sprzeciwić żądaniom 277 wydawców, żebyśmy zrezygnowali z naszej wolności 278 do kopiowania. Innymi słowy, kiedy społeczeństwu rzuca się wyzwanie, 279 aby pokazało, dlaczego wydawcy nie powinni otrzymać dodatkowych 280 uprawnień, najważniejszy powód ze wszystkich — „chcemy 281 kopiować” — zostaje z góry zdyskwalifikowany.</p> 282 <p> 283 To nie pozostawia żadnego sposobu na walkę z narastającą władzą 284 prawa autorskiego poza powoływaniem się na kwestie 285 uboczne. Dlatego też osoby przeciwstawiające się rosnącej władzy prawa 286 autorskiego obecnie powołują się prawie wyłącznie na kwestie 287 drugorzędne, i nigdy nie ośmielają się podnieść kwestii wolności 288 do dystrybucji kopii jako prawnie usankcjonowanej wartości społecznej.</p> 289 <p> 290 Praktyczny rezultat jest taki, że cel maksymalizacji pozwala wydawcom 291 na argumentowanie, że „określona praktyka [działanie] 292 zmniejsza rozmiary naszej sprzedaży — albo podejrzewamy, 293 że może zmniejszyć — tak więc zakładamy, 294 że w pewnym nieokreślonym stopniu zmniejsza ilość publikacji, 295 i z tego też powodu powinna być zakazana”. Doprowadza nas to 296 do szokującego wniosku, iż dobro ogółu jest mierzone przez rozmiary 297 sprzedaży wydawców: to, co dobre dla General Media, jest dobre dla USA.</p> 298 299 <h3>Trzeci błąd: maksymalizacja władzy wydawców</h3> 300 <p> 301 Od kiedy wydawcy uzyskali akceptację idei, że celem praw 302 autorskich ma być maksymalizacja produkcji wydawniczej za wszelką cenę, 303 ich następnym krokiem stało się podsunięcie wniosku, że wymaga to 304 przyznania im maksymalnych możliwych uprawnień — sprawienie, 305 aby prawo autorskie pokrywało każde możliwe wykorzystanie utworu, 306 lub zastosowanie innych prawnych narzędzi, jak np. „licencje 307 zafoliowane”, shrink-wrap<a href="#transnote1" 308 id="transbody1">[*]</a>, dla osiągnięcia tego samego efektu. Ten cel pociąga 309 za sobą zniesienie „dozwolonego użytku” i „prawa 310 pierwszej sprzedaży” jest forsowany na każdym możliwym szczeblu 311 rządowym, od poszczególnych stanów USA aż do organów 312 międzynarodowych.</p> 313 <p> 314 Ten krok jest błędny, ponieważ surowe przepisy prawa autorskiego 315 blokują powstawanie nowych utworów. Na przykład, Shakespeare zapożyczył 316 wątki kilku swoich sztuk z innych sztuk, opublikowanych kilkadziesiąt 317 lat wcześniej, tak więc jeśli wówczas obowiązywałoby dzisiejsze prawo 318 autorskie, jego sztuki byłyby nielegalne.</p> 319 <p> 320 Nawet gdybyśmy chcieli osiągnąć największą możliwą ilość publikacji, 321 niezależnie od kosztów dla ogółu, maksymalizacja uprawnień wydawców nie 322 jest odpowiednią drogą. Jako środek wspierania postępu, przeczy on sam 323 sobie.</p> 324 325 <h3>Rezultaty trzech błędów</h3> 326 <p> 327 Aktualnym nurtem w legislacji dotyczącej praw autorskich jest wręczanie 328 wydawcom szerszych uprawnień na dłuższe okresy czasu. Konceptualny 329 fundament prawa autorskiego, wyłaniający się z serii błędów, rzadko 330 zezwala powiedzieć nie. Legislatorzy plotą frazesy, jakoby ideą prawa 331 autorskiego była służba ogółowi, kiedy tak naprawdę dają wydawcom 332 czegokolwiek ci sobie zażyczą.</p> 333 <p> 334 Na przykład oto co powiedział senator Hatch, kiedy przedstawiał S. 483, 335 akt prawny z 1995 roku przedłużający o 20 lat okres, na jaki 336 przysługują prawa autorskie:</p> 337 338 <blockquote><p> 339 Wierzę, że jesteśmy teraz w takim właśnie punkcie, jeśli chodzi 340 o kwestię, czy aktualny okres ochronny przyznawany przez prawo 341 autorskie adekwatnie chroni interesy autorów oraz o powiązaną 342 z tym kwestię, czy tenże okres zapewnia wystarczającą zachętę dla 343 tworzenia nowych utworów. 344 </p></blockquote> 345 <p> 346 Projekt ustawy poszerzył działanie przepisów prawa autorskiego 347 na utwory już opublikowane, począwszy od napisanych w latach 348 1920. Był to podarunek dla wydawców bez żadnej korzyści dla ogółu, 349 ponieważ nie ma możliwości, aby z mocą wsteczną zwiększyć 350 liczbę książek opublikowanych w tamtych czasach. A jednak ogół 351 kosztowało to wolność, która ma dziś niebagatelne znaczenie — 352 wolność rozpowszechniania książek z tamtego okresu. Zwróćcie uwagę 353 na używany termin propagandowy „<a 354 href="/philosophy/words-to-avoid.html#Protection">chronić</a>,” który 355 zawiera drugi z trzech błędów.</p> 356 <p> 357 Akt rozszerzył także prawa autorskie na utwory, które zostaną dopiero 358 napisane. Utwory napisane na zamówienie objęte zostaną 95-letnim 359 okresem ochronnym, zamiast dotychczasowym 75-letnim. Teoretycznie powinno 360 stanowić to zachętę do pisania nowych utworów; jednak każdy 361 wydawca, który twierdzi, iż potrzebuje tej dodatkowej zachęty, powinien 362 poprzeć żądanie przewidywanymi zestawieniami bilansowymi na rok 2075.</p> 363 <p> 364 Zbytecznie dodawać, iż Kongres nie zakwestionował argumentów wydawców: akt 365 prawny rozszerzający prawo autorskie ustanowiono w 1998. Był to 366 tzw. „Sonny Bono Copyright Term Extension Act”, „Ustawa 367 Sony'ego Bono przedłużająca okres działania praw autorskich”, nazwana 368 po jednym z jej orędowników, który zmarł wcześniej tego samego 369 roku. Wdowa po nim złożyła następujące oświadczenie:</p> 370 371 <blockquote><p> 372 Faktycznie, Sonny chciał, żeby prawo autorskie trwało wiecznie. Zostałam 373 poinformowana przez personel, iż taka zmiana naruszałaby 374 Konstytucję. Zapraszam wszystkich do pracy razem ze mną celem 375 wzmocnienia przepisów prawa autorskiego na wszelkie możliwe 376 sposoby. Jak wiecie, padła też propozycja Jacka Valentiego, aby trwały 377 wiecznie minus jeden dzień. Być może komisja zajmie się tym 378 za następnego Kongresu. 379 </p></blockquote> 380 <p> 381 Sąd Najwyższy zgodził się rozpatrzyć sprawę dotyczącą obalenia prawa 382 na podstawie tego, iż rozszerzenie z mocą wsteczną nie służy 383 Konstytucyjnej zasadzie wspierania postępu.</p> 384 <p> 385 Inny akt prawny, przyjęty w 1996, spowodował, że przestępstwem 386 stało się wykonanie większej ilości kopii jakiegokolwiek opublikowanego 387 utworu, nawet jeśli chcesz je rozdać przyjaciołom tylko po to, by być 388 miłym. Wcześniej nie było to przestępstwem w Stanach Zjednoczonych.</p> 389 <p> 390 Jeszcze gorsze prawo, „Digital Millennium Copyright Act” (DMCA, 391 „Ustawa o prawach autorskich w cyfrowym tysiącleciu”), 392 ułożone w celu przywrócenia co się wtedy zwało „zabezpieczeń 393 przed kopiowaniem” – teraz zwanym <a 394 href="/proprietary/proprietary-drm.html">DRM</a> (Cyfrowe Zarządzanie 395 Ograniczeniami) – czego już nie znosili użytkownicy 396 komputerów. Zgodnie z nim jako przestępstwo traktowane jest łamanie 397 takich zabezpieczeń, a nawet samo publikowanie informacji, jak je 398 złamać. Ten akt powinien zostać nazwany: „Ustawa o Dominacji 399 Korporacji Medialnych”, ponieważ w efekcie pozwala wydawcom 400 na spisanie ich własnego prawa autorskiego. Stwierdza, że mogą 401 nałożyć dowolne restrykcje na użycie utworu, a te restrykcje mają 402 moc prawa, jeśli tylko utwór zawiera jakiś rodzaj szyfrowania 403 lub menedżera licencji, aby je egzekwować.</p> 404 <p> 405 Jednym z argumentów przedstawianych za tym aktem było to, iż miał 406 implementować wcześniejszy traktat o rozszerzeniu praw 407 autorskich. Traktat został opublikowany przez WIPO, Światową Organizację <a 408 href="/philosophy/not-ipr.html">Własności Intelektualnej</a>, zdominowaną 409 przez grupy interesów posiadaczy praw autorskich i patentów, 410 z pomocą nacisków administracji Clintona; ponieważ traktat tylko 411 zwiększa zakres prawa autorskiego, a to, czy służy interesom ogółu 412 w jakimkolwiek państwie, jest raczej wątpliwe. W każdym razie, 413 ustawa poszła znacznie dalej niż wymagał tego traktat.</p> 414 <p> 415 Biblioteki były głównym źródłem sprzeciwu przeciw projektowi tej ustawy, 416 zwłaszcza przeciw tym aspektom, które blokują formy kopiowania, które uważa 417 się za „dozwolony użytek”. Jak odpowiedzieli wydawcy? Były 418 parlamentarzysta Pat Schroeder, obecnie lobbysta na rzecz Association 419 of American Publishers, Amerykańskiego Związku Wydawców, powiedział, 420 że wydawcy „nie mogą się zgodzić na to, o co prosiły 421 biblioteki”. Ponieważ biblioteki prosiły tylko o zachowanie 422 status quo, należałoby odpowiedzieć, iż zastanawiające jest, jakim cudem 423 wydawcy w ogóle przetrwali do dnia dzisiejszego.</p> 424 <p> 425 Kongresmen Barney Frank, na spotkaniu ze mną oraz innymi, którzy 426 sprzeciwiali się projektowi tej ustawy, pokazał, jak dalece zlekceważono 427 konstytucyjną koncepcję prawa autorskiego. Powiedział, że nowe prawa, 428 poparte sankcjami karnymi, były pilnie potrzebne, 429 ponieważ „przemysł filmowy jest zaniepokojony”, jak również 430 „przemysł muzyczny” i inne 431 „przemysły”. Zapytałem go: „ale czy to jest 432 w interesie ogółu?”. Jego odpowiedzią było: „Dlaczego mówi 433 pan o interesie ogółu? Ci kreatywni ludzie nie muszą rezygnować ze 434 swoich praw dla interesu ogółu!”. Tak więc „przemysł” 435 został utożsamiony z „kreatywnymi ludźmi”, których 436 wynajmuje, prawo autorskie potraktowane jako wydane przez niego 437 „uprawnienia”, a konstytucja — postawiona 438 do góry nogami.</p> 439 <p> 440 Ustawa DMCA została uchwalona w 1998. W przyjętym kształcie 441 postanawia, że dozwolony użytek teoretycznie pozostaje legalny, 442 ale zezwala wydawcom na zakazanie wszelkiego oprogramowania 443 czy sprzętu, za pomocą którego można by było realizować swoje 444 prawo do dozwolonego użytku. Faktycznie dozwolony użytek jest 445 zabroniony.</p> 446 <p> 447 W oparciu o te przepisy przemysł filmowy nałożył cenzurę na wolne 448 oprogramowanie pozwalające na odczytanie i odtwarzanie zawartości 449 dysków DVD, a nawet na informacje o tym, jak je 450 odtwarzać. W kwietniu 2001 Recording Industry Association of America 451 (RIAA, Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Nagraniowego) zastraszyło 452 groźbami pozwu profesora Edwarda Feltena z Uniwersytetu 453 w Princeton, żeby wycofał pracę naukową, w której opisał, czego 454 nauczył się o systemie kodowania proponowanym jako środek ograniczenia 455 dostępu do muzyki.</p> 456 <p> 457 Widzimy, jak zaczynają pojawiać się książki elektroniczne, e-booki, które 458 odbierają czytelnikom wiele tradycyjnych wolności — na przykład, 459 wolność pożyczenia książki przyjacielowi, odsprzedania jej do sklepu 460 z używanymi książkami, wypożyczenia jej z biblioteki, kupna jej 461 bez podawania swoich danych korporacyjnemu bankowi danych, a nawet 462 prawo do jej dwukrotnego przeczytania. Zakodowane książki elektroniczne 463 generalnie pozbawiają tych możliwości — możesz je przeczytać tylko 464 za pomocą specjalnego tajnego oprogramowania, opracowanego, by cię 465 ograniczyć.</p> 466 <p> 467 Nigdy nie kupię jednej z tych zaszyfrowanych, ograniczonych książek 468 elektronicznych, i mam nadzieję, że wy też je odrzucicie. Jeśli 469 e-book nie daje takich samych praw jak książka tradycyjna, nie akceptuj go!</p> 470 <p> 471 Każdy, kto niezależnie wypuszcza oprogramowanie potrafiące odczytywać 472 ograniczone książki elektroniczne ryzykuje oskarżenie przed 473 sądem. W 2001 roku rosyjski programista Dimitrij Skliarow został 474 aresztowany podczas pobytu w Stanach, gdzie miał wystąpić 475 na konferencji, ponieważ napisał taki program w Rosji, gdzie 476 było to prawnie dozwolone. Teraz Rosja przygotowuje prawo, które też ma tego 477 zabraniać, a Unia Europejska ostatnio takie prawo przyjęła.</p> 478 <p> 479 Masowy rynek ksiażek elektronicznych okazał się jak dotąd komercyjną klapą, 480 ale nie dlatego, że czytelnicy zdecydowali się bronić swoich 481 wolności. Nie były atrakcyjne z innych powodów, między innymi dlatego, 482 że czytanie z monitorów komputerowych nie należy do czynności 483 łatwych. Nie możemy jednak polegać na tym, że ten szczęśliwy 484 przypadek będzie nas chronił na dłuższą metę. Kolejna próba promowania 485 książek elektronicznych zostanie oparta na wykorzystaniu 486 „elektronicznego papieru” — książko-podobnego obiektu, 487 do którego będzie można pobierać zaszyfrowane, ograniczone 488 e-booki. Jeśli ta papiero-podobna powierzchnia okaże się bardziej skuteczna 489 niż dzisiejsze ekrany monitorów, będziemy musieli bronić naszej 490 wolności. Tymczasem e-booki dokonują inwazji w segmentach niszowych: 491 Uniwersytet w Nowym Jorku i inne szkoły stomatologiczne wymagają 492 od studentów, żeby kupowali swoje podręczniki w formie 493 ograniczonych książek elektronicznych.</p> 494 <p> 495 Ale firmy medialne wciąż nie są zadowolone. W 2001 finansowany 496 przez Disneya senator Hollings przedstawił projekt ustawy nazwanego 497 „Security Systems Standards and Certification Act” (SSSCA, 498 „Ustawa o Standardach i Certyfikacji Systemów 499 Bezpieczeństwa”)<a href="#footnote2">[2]</a>, który wymagałby, 500 aby wszystkie komputery (oraz inne urządzenia umożliwiające cyfrowy 501 zapis lub odczyt) miały zatwierdzone przez rząd systemy ograniczające 502 kopiowanie. To jest ich ostateczny cel, ale pierwszym punktem ich planu 503 jest zakazanie wszelkich urządzeń, które mogą odbierać programy nadawane 504 w systemie HDTV (cyfrowej telewizji wysokiej rozdzielczości), 505 o ile takie urządzenia nie zostaną zaprojektowane w taki sposób, 506 aby ogół nie mógł nimi „manipulować” (innymi słowy 507 modyfikować dla własnych celów). Ponieważ wolne oprogramowanie jest 508 oprogramowaniem, które użytkownik może swobodnie modyfikować, stajemy tu 509 po raz pierwszy w obliczu prawa, które wyraźnie zakazuje 510 zastosowania wolnego oprogramowania dla wykonania określonego 511 zadania. Zakazy uwzględniające inne rodzaje zadań z pewnością zostaną 512 zaproponowane w przyszłości. Jeśli FCC, Federalna Komisja Komunikacji, 513 zaakceptuje te zapisy, istniejące wolne oprogramowanie, takie jak GNU Radio, 514 zostanie ocenzurowane.</p> 515 <p> 516 Zablokowanie tych ustaw i przepisów wymaga działań politycznych<a 517 href="#footnote3">[3]</a></p> 518 519 <h3>Znalezienie właściwej umowy</h3> 520 <p> 521 Jaka wygląda słuszna droga dla zdecydowania o polityce praw autorskich? 522 Skoro prawo autorskie jest umową zawartą w imieniu ogółu, to powinno 523 przede wszystkim służyć interesowi ogółu. Obowiązkiem rządu, kiedy sprzedaje 524 wolność ogółu, powinno być sprzedanie tylko tego, co jest konieczne, 525 i to za najwyższą możliwą cenę. Absolutnie minimalnym krokiem 526 powinno być okrojenie zakresu prawa autorskiego, tak jak to tylko możliwe, 527 zachowując jednocześnie porównywalny poziom publikacji.</p> 528 <p> 529 Skoro tej płaconej wolnością ceny minimalnej nie możemy znaleźć metodą 530 przetargów, jak to jest czynione przy projektach budowlanych, to jak ją 531 możemy znaleźć?</p> 532 <p> 533 Jedną z możliwości jest stopniowe redukowanie przywilejów płynących 534 z prawa autorskiego i obserwowanie rezultatów. Obserwując, 535 czy i kiedy zacznie zachodzić uszczuplenie w ilości 536 publikacji, zobaczymy, ile uprawnień z prawa autorskiego jest nam 537 rzeczywiście potrzebne do osiągnięcia celów ogółu. Musimy to ocenić 538 przez faktyczną obserwację, nie przez to, co powiedzą wydawcy, zwłaszcza, 539 że są oni bardziej niż skłonni do dokonywania przesadzonych 540 szacunków i roztaczania wizji zagłady, jeśli ich uprawnienia zostałyby 541 w jakimkolwiek stopniu zmniejszone.</p> 542 <p> 543 Polityka wobec prawa autorskiego składa się z kilku niezależnych 544 wymiarów, które mogą być oddzielnie dostosowywane. Kiedy znajdziemy 545 konieczne minimum w jednym z wymiarów, wciąż możliwe będzie 546 zredukowanie innych wymiarów prawa autorskiego przy równoczesnym zachowaniu 547 pożądanego poziomu publikacji.</p> 548 <p> 549 Jednym z istotnych wymiarów prawa autorskiego jest czas jego trwania, 550 który teraz kształtuję się w okolicy jednego stulecia. Pierwszy dobry 551 krok stanowiłoby ograniczenie monopolu na kopiowanie do dziesięciu 552 lat, licząc od daty, kiedy utwór został wydany. W innym aspekcie 553 prawa autorskiego, regulującym tworzenie pochodnych utworów, mógłby 554 obowiązywać dłuższy okres.</p> 555 <p> 556 Dlaczego liczyć od daty wydania? Ponieważ prawo autorskie 557 na niewydane utwory nie ogranicza bezpośrednio wolności czytelników; 558 to, czy mamy prawo do kopiowania utworu, nie ma znaczenia, jeśli 559 nie mamy żadnego egzemplarza. Tak więc przyznanie autorom dłuższego 560 okresu na wydanie utworu nie czyni szkody. Autorzy (którzy zwykle 561 dysponują prawami autorskimi przed opublikowaniem utworu) rzadko zdecydują 562 się na opóźnienie publikacji tylko po to, aby przesunąć 563 w czasie okres działania praw autorskich.</p> 564 <p> 565 Dlaczego dziesięć lat? Ponieważ jest to bezpieczna 566 propozycja. Z powodów praktycznych możemy być pewni, że ta 567 redukcja miałaby mały wpływ na ogólną żywotność współczesnego 568 wydawania. W większej części mediów i gatunków, utwory, które 569 odnoszą sukces, przynoszą bardzo dużo zysku tylko w ciągu kilku lat, 570 ponadto nawet utwory, które odniosły sukces, nie są już w druku grubo 571 nim minie dziesięć lat. Nawet pracom encyklopedycznym, które mogą być 572 użyteczne przez wiele dziesięcioleci, powinien wystarczyć dziesięcioletni 573 okres ochronny — regularnie wydawane są uaktualnione wydania, 574 a wielu czytelników chętniej kupi aktualne wydanie objęte prawem 575 autorskim niż skopiuje dziesięcioletni egzemplarz stanowiący <i>public 576 domain</i>, dobro publiczne.</p> 577 <p> 578 Dziesięć lat może być i tak zbyt długim okresem niż jest to 579 potrzebne. Kiedy sprawy się ustabilizują, możemy dokonać dalszych redukcji, 580 żeby dostroić system. Na spotkaniu dotyczącym prawa autorskiego podczas 581 konwencji literackiej, gdzie zaproponowałem dziesięcioletni okres działania 582 praw autorskich, siedzący obok mnie znany autor fantasy gwałtownie 583 zaoponował, twierdząc, iż wszystko ponad okresem 5-letnim jest nie 584 do przyjęcia.</p> 585 <p> 586 Ale przecież nie musimy stosować tego samego okresu do wszystkich 587 rodzajów utworów. Zachowanie skrajnej jednolitości polityki praw autorskich 588 nie jest kluczowe dla interesu ogółu, a prawo autorskie już stosuje 589 wiele wyjątków dla szczególnych zastosowań i mediów. Byłoby nierozsądne 590 płacić za każdy projekt autostrady stawkę konieczną do zapłacenia 591 za najtrudniejsze projekty w najdroższych regionach kraju. Równie 592 nierozsądne jest za wszelkie rodzaje sztuki „płacić' wolnością tę 593 najwyższą cenę, którą uważamy za konieczną w przypadku jednego 594 z rodzajów.</p> 595 <p> 596 Tak więc, być może powieści, słowniki, programy komputerowe, piosenki, 597 symfonie i filmy powinny mieć różne okresy działania praw autorskich, 598 tak abyśmy mogli dla każdego spośród rodzajów ograniczyć odpowiedni okres 599 do takiego czasu, jaki jest konieczny, żeby wydawano wiele tego rodzaju 600 utworów. Być może filmy trwające dłużej niż godzinę powinny mieć 601 dwudziestoletni okres ochronny, ze względu na koszty ich 602 produkcji. Na moim polu, programowania komputerowego, trzy lata powinny 603 wystarczyć, ponieważ cykl życia produktu jest jeszcze krótszy.</p> 604 <p> 605 Inną płaszczyzną polityki prawa autorskiego jest zakres dozwolonego użytku 606 — pewne możliwości powielania w całości lub w części 607 wydanego utworu, które są prawnie dozwolone, nawet jeśli utwór objęty jest 608 prawem autorskim. Naturalnym pierwszym krokiem w redukcji tej 609 płaszczyzny władztwa prawa autorskiego jest pozwolenie na incydentalne 610 prywatne wykonywanie niewielkich ilości niekomercyjnych kopii 611 i rozprowadzanie wśród pojedynczych osób. To wyeliminowałoby 612 wtargnięcie policji praw autorskich w prywatne życia ludzi, przy czym 613 prawdopodobnie miałoby mały wpływ na sprzedaż opublikowanych 614 prac. (Może być konieczne podjęcie innych kroków prawnych celem 615 zagwarantowania, że nie można zabronić takiego kopiowania przez użycie 616 licencji typu shrink-wrap, zastępujących regulacje prawa 617 autorskiego). Doświadczenie Napstera pokazuje, że powinniśmy także 618 dopuścić niekomercyjną redystrybucję niezmienionych egzemplarzy dla ogółu 619 społeczeństwa — skoro tak duża liczba osób chce kopiować i się 620 dzielić i uważa, że jest to użyteczne, tylko drakońskie środki 621 będą w stanie ich powstrzymać, a ogół zasługuje, aby dostać 622 to, czego chce.</p> 623 <p> 624 Dla powieści oraz ogólnie dla utworów, których przeznaczeniem jest 625 rozrywka, niekomercyjne wierne redystrybuowanie może być wystarczającą 626 wolnością dla czytelników. Programy komputerowe, jako że są używane 627 do osiągnięcia celów funkcjonalnych (wykonania pracy), wymagają 628 dodatkowych wolności, łącznie z wolnością do wydania poprawionej 629 wersji. Objaśnienia wolności, jakie powinni mieć użytkownicy oprogramowania 630 komputerowego, umieszczono w rozdziale „Definicja wolnego 631 oprogramowania”. Możliwym do zaakceptowania kompromisem mogłoby 632 być przyznanie powszechnej dostępności, ale po upływie dwóch 633 lub trzech lat od wydania programu.</p> 634 <p> 635 Takie zmiany mogłyby pozwolić na dostosowanie prawa autorskiego 636 do życzeń ogółu, jakim jest użycie cyfrowych technologii 637 do kopiowania. Wydawcy bez wątpienia uznają te propozycje 638 za „niewyważone”: mogą zagrozić, że zabiorą swoje 639 zabawki i pójdą do domu, ale wiemy, że tego nie zrobią, 640 ponieważ ta zabawa wciąż pozostanie bardzo dochodowym zajęciem 641 i będzie to jedyne takie zajęcie w okolicy.</p> 642 <p> 643 Rozważając kwestie redukcji w prawie autorskim, musimy upewnić się, 644 że firmy medialne nie zastąpią go w prosty sposób umowami 645 licencyjnymi z końcowym użytkownikiem (EULA). Koniecznym byłby zakaz 646 umownego wyłączania uprawnień przyznawanych przez ustawę. Takie ograniczenia 647 tego, co może narzucać masowy rynek za pomocą umów nie podlegających 648 negocjacji, są standardową częścią amerykańskiego systemu prawa.</p> 649 650 <h3>Uwaga osobista</h3> 651 <p> 652 Jestem projektantem oprogramowania komputerowego, nie 653 prawnikiem. Zaniepokoiłem się kwestiami prawa autorskiego, 654 ponieważ w świecie sieci komputerowych nie ma możliwości ich 655 ominięcia. Jako użytkownik komputerów i sieci komputerowych 656 od ponad trzydziestu lat, cenię sobie wolności, które straciliśmy, 657 i te, które możemy stracić jako następne. Jako autor, mogę odrzucić 658 romantyczną, mistyczną wizję autora jako półboskiego <a 659 href="words-to-avoid.html#Creator">stwórcy</a>, często przytaczaną przez 660 wydawców celem usprawiedliwienia poszerzonych praw autorskich, które później 661 autorzy przepisują na rzecz wydawców.</p> 662 <p> 663 Większość tego artykułu składa się z faktów i rozumowania, które 664 możesz zweryfikować, oraz propozycji, co do których możesz 665 formułować własne opinie. Ale proszę, abyś przyjął jedną rzecz 666 na słowo: autorzy tacy jak ja nie zasługują na szczególna władzę 667 nad tobą. Jeśli chcesz mnie dodatkowo nagrodzić za oprogramowanie 668 lub książki, które napisałem, z wdzięcznością przyjmę czek — 669 ale proszę nie rezygnuj ze swoich wolności w moim imieniu.</p> 670 <div class="column-limit"></div> 671 672 <h3 class="footnote">Przypisy</h3> 673 <ol> 674 <li id="footnote1">Zobaczcie artykuł Juliana Sanchez <a 675 href="http://www.juliansanchez.com/2011/02/04/the-trouble-with-balance-metaphors/">„The 676 Trouble with ‘Balance’ Metaphors”</a> gdzie objaśnia 677 „jak analogia między zdrowym rozumowaniem a balansowaniem może 678 szkodliwie ograniczyć nasze myślenie.”</li> 679 <li id="footnote2">Z nazwą zmienioną od tamtej pory na niewymawialne CBDTPA, dla 680 którego dobrym zdaniem ułatwiającym zapamiętanie jest „Consume, But 681 Don't Try Programming Anything” („Konsumuj, ale nie próbuj 682 niczego programować”). Tak naprawdę jest to „Consumer Broadband 683 and Digital Television Promotion Act” („Ustawa o promocji 684 cyfrowej telewizji i szerokopasmowej sieci konsumenckiej”).</li> 685 <li id="footnote3">Jeśli chciałbyś pomóc, proponuję odwiedzić strony <a 686 href="https://www.defectivebydesign.org">DefectiveByDesign.org</a>, <a 687 href="https://www.publicknowledge.org">publicknowledge.org</a> oraz <a 688 href="https://www.eff.org">www.eff.org</a>.</li> 689 </ol> 690 691 <hr class="no-display" /> 692 <div class="edu-note c"><p id="fsfs">Ten esej jest opublikowany w <a 693 href="https://shop.fsf.org/product/free-software-free-society/"><cite>Free 694 Software, Free Society: The Selected Essays of Richard 695 M. Stallman</cite></a>.</p></div> 696 </div> 697 698 <div class="translators-notes"> 699 700 <!--TRANSLATORS: Use space (SPC) as msgstr if you don't have notes.--> 701 <b>Przypis tłumacza</b>: 702 <ol> 703 <li id="transnote1">„Licencje zafoliowane”, <i>shrink-wrap 704 licenses</i> — umowy zapakowane razem z produktem, przez co 705 nie można się z nimi zapoznać przed otwarciem pudełka. <a 706 href="#transbody1">[^]</a></li> 707 </ol></div> 708 </div> 709 710 <!-- for id="content", starts in the include above --> 711 <!--#include virtual="/server/footer.pl.html" --> 712 <div id="footer" role="contentinfo"> 713 <div class="unprintable"> 714 715 <p>Wszelkie pytania dotyczące GNU i FSF prosimy kierować na adres <a 716 href="mailto:gnu@gnu.org"><gnu@gnu.org></a>. Inne metody kontaktu 717 z FSF można znaleźć na stronie <a 718 href="/contact/contact.html">kontakt</a> <br /> Informacje o niedziałających 719 odnośnikach oraz inne poprawki (lub propozycje) prosimy wysyłać 720 na adres <a 721 href="mailto:web-translators@gnu.org"><web-translators@gnu.org></a>.</p> 722 723 <p> 724 <!-- TRANSLATORS: Ignore the original text in this paragraph, 725 replace it with the translation of these two: 726 727 We work hard and do our best to provide accurate, good quality 728 translations. However, we are not exempt from imperfection. 729 Please send your comments and general suggestions in this regard 730 to <a href="mailto:web-translators@gnu.org"> 731 732 <web-translators@gnu.org></a>.</p> 733 734 <p>For information on coordinating and contributing translations of 735 our web pages, see <a 736 href="/server/standards/README.translations.html">Translations 737 README</a>. --> 738 Staramy się, aby tłumaczenia były wierne i wysokiej jakości, 739 ale nie jesteśmy zwolnieni z niedoskonałości. Komentarze odnośnie 740 tłumaczenia polskiego oraz zgłoszenia dotyczące chęci współpracy 741 w tłumaczeniu prosimy kierować na adres <a 742 href="mailto:www-pl-trans@gnu.org">www-pl-trans@gnu.org</a>. <br /> Więcej 743 informacji na temat koordynacji oraz zgłaszania propozycji 744 tłumaczeń artykułów znajdziecie na <a 745 href="/server/standards/README.translations.html">stronie tłumaczeń</a>.</p> 746 </div> 747 748 <!-- Regarding copyright, in general, standalone pages (as opposed to 749 files generated as part of manuals) on the GNU web server should 750 be under CC BY-ND 4.0. Please do NOT change or remove this 751 without talking with the webmasters or licensing team first. 752 Please make sure the copyright date is consistent with the 753 document. For web pages, it is ok to list just the latest year the 754 document was modified, or published. 755 756 If you wish to list earlier years, that is ok too. 757 Either "2001, 2002, 2003" or "2001-2003" are ok for specifying 758 years, as long as each year in the range is in fact a copyrightable 759 year, i.e., a year in which the document was published (including 760 being publicly visible on the web or in a revision control system). 761 762 There is more detail about copyright years in the GNU Maintainers 763 Information document, www.gnu.org/prep/maintain. --> 764 <p>Copyright © 2002, 2009, 2010, 2015, 2021 Free Software Foundation, Inc.</p> 765 766 <p>Ta strona jest dostępna na <a rel="license" 767 href="http://creativecommons.org/licenses/by-nd/4.0/deed.pl">licencji 768 Creative Commons Uznanie autorstwa – Bez utworów zależnych 769 4.0 Międzynarodowe</a>.</p> 770 771 <!--#include virtual="/server/bottom-notes.pl.html" --> 772 <div class="translators-credits"> 773 774 <!--TRANSLATORS: Use space (SPC) as msgstr if you don't want credits.--> 775 Tłumaczenie: Andrzej Siewierski 2005, Jan Owoc 2016.</div> 776 777 <p class="unprintable"><!-- timestamp start --> 778 Aktualizowane: 779 780 $Date: 2022/07/04 18:04:55 $ 781 782 <!-- timestamp end --> 783 </p> 784 </div> 785 </div> 786 <!-- for class="inner", starts in the banner include --> 787 </body> 788 </html>