Aby dowiedzieć się więcej o tym problemie, możecie również przeczytać naszą stronę Linux i Projekt GNU, stronę Dlaczego GNU/Linux? oraz stronę Użytkownicy GNU, który nigdy nie słyszeli o GNU.
Gdy ludzie zauważają, że używamy i zalecamy używanie nazwy GNU/Linux na określenie systemu operacyjnego, który inni nazywają po prostu „Linux”, zadają dużo pytań. Poniżej przedstawiono często spotykane pytania i nasze odpowiedzi.
Sprawiedliwość nakazuje, że należy nam się takie samo uznanie.
Przeczytaj Linux a System GNU i Użytkownicy GNU, którzy nigdy nie słyszeli o GNU oraz jeśli szukasz wyjaśnień polecamy Projekt GNU, by poznać trochę historii.
Nazywanie systemu GNU/Linuksem honoruje rolę, jaką odegrał nasz idealizm w budowaniu naszej wspólnoty i pomaga ogółowi poznawać praktyczne znaczenie tych ideałów.
Ludzie, którzy połączyli Linuksa z systemem GNU, byli nieświadomi tego, że na tym właśnie polegała ich działalność. Skupili swoją uwagę na tym kawałku, Linuksie, i nie zdawali sobie sprawy, że w tej mieszaninie więcej było GNU. Zaczęli nazywać całość „Linuksem”, chociaż nazwa nie pasowała do tego, co uzyskali. Zorientowanie się, jaki to stanowi problem i poproszenie ludzi o poprawienie tego zwyczaju, zajęło nam kilka lat. W tym czasie nieporozumienie zdążyło się rozprzestrzenić.
Większość ludzi nazywających ten system „Linux” nigdy nie słyszała, czemu to nie jest właściwe. Widzieli innych ludzi używających tej nazwy i przyjmowali, że tak powinno być. Nazwa „Linux” rozpowszechnia również fałszywe przekonanie o pochodzeniu systemu, ponieważ ludzie często przypuszczają, że przebieg historii systemu był taki, że nazwa do niego pasuje. Na przykład, często uważają, że rozwój systemu zapoczątkował Linus Torvalds w 1991 roku. To fałszywe przekonanie zazwyczaj wzmacnia pogląd, że ten system powinien być nazywany „Linux”.
Wiele pytań w tym dokumencie przedstawia próby usprawiedliwiania przez ludzi nazwy, której przyzwyczaili się używać.
Kiedy ludzie nazywają cały system „Linuksem”, w rezultacie na określenie całości systemu używają tej samej nazwy, co na określenie jądra. Powoduje to różnego rodzaju pomyłki, bo tylko eksperci potrafią odróżnić, czy dane stwierdzenie odnosi się do jądra, czy do całości systemu. Nazywając cały system „GNU/Linuksem”, a jądro „Linuksem”, unikacie niejednoznaczności.
Linus Torvalds był częściowo pod wpływem odczytu o GNU [wygłoszonego] w Finlandii w 1990 roku. Możliwe, że nawet bez tego wpływu mógłby napisać uniksopodobne jądro, ale prawdopodobnie nie byłoby to wolne oprogramowanie. Linux stał się wolny w 1992 roku, kiedy Linus ponownie udostępnił go na warunkach licencji GNU GPL. (Zajrzyjcie do uwag towarzyszących wydaniu wersji 0.12.)
Nawet gdyby Torvalds udostępnił Linuksa pod jakąś inną licencją wolnego oprogramowania, samo wolne jądro nie znaczyłoby wiele. Znaczenie Linuksa jest wynikiem wpasowania się w większą strukturę, w kompletny wolny system operacyjny: GNU/Linux.
Są jednak ludzie, którym nie podoba się, że to mówimy. Czasami ci ludzie w odpowiedzi na to, co mówimy, odpychają nas. Nieraz są tak nieuprzejmi, że można się zastanawiać czy nie próbują nas umyślnie zastraszyć, byśmy milczeli. To nas nie ucisza, ale może prowadzić do podziałów w społeczności, więc mamy nadzieję, że przekonacie ich, by przestali.
Jest to jednak drugorzędna przyczyna podziału w naszej wspólnocie. Największy podział we wspólnocie istnieje między ludźmi, którzy doceniają wolne oprogramowanie jako rzecz o charakterze społecznym i etycznym oraz uważają oprogramowanie prawnie zastrzeżone za problem społeczny (to są ludzie wspierający ruch wolnego oprogramowania), a tymi, którzy podają jedynie korzyści praktyczne [płynące z wolnego oprogramowania] i przedstawiają wolne oprogramowanie jako efektywny model rozwoju oprogramowania (ruch open source).
Ten brak porozumienia to nie jest tylko kwestia nazw – to sprawa różnic w wyznawanych podstawowych wartościach. Jest bardzo ważną sprawą dla wspólnoty, by zauważała ten brak zgody i myślała o nim. Nazwy „wolne oprogramowanie” (free software) i „open source” to transparenty dwóch obozów. Przeczytaj „Dlaczego termin Free Software jest lepszy niż Open Source”.
Ta różnica zdań w sprawie wartości częściowo związana jest z ilością uwagi poświęcanej roli Projektu GNU w naszej wspólnocie. Ludzie ceniący wolność chętniej będą nazywać system „GNU/Linux”, a ludzie wiedzący, że ten system to „GNU/Linux” chętniej zwrócą uwagę na nasze argumenty natury filozoficznej za wolnością i wspólnotą (dlatego wybór nazwy dla systemu operacyjnego jest tak ważny dla społeczności). Jednak ta różnica zdań prawdopodobnie istniałaby nawet gdyby wszyscy znali prawdziwe pochodzenie systemu i jego prawidłową nazwę, ponieważ problem jest naprawdę poważny. Może on zniknąć tylko jeżeli my, którzy cenimy wolność, przekonamy wszystkich (co nie będzie łatwe) lub zostaniemy pokonani (miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie).
Ludzie, którzy tak twierdzą, to prawdopodobnie geekowie (komputerowi maniacy) mający na myśli geeków, których znają. Geekowie często wiedzą o GNU, ale mogą mieć całkowicie błędne wyobrażenie o tym, czym jest GNU. Na przykład wielu z nich myśli, że jest to zbiór „narzędzi” lub projekt mający na celu skonstruowanie takich narzędzi
Słownictwo dotyczące tej kwestii, co jest typowe, ilustruje inne powszechne błędne pojęcie. Mówiąc o „roli GNU” w rozwoju czegoś zakłada się, że GNU to grupa ludzi. GNU jest systemem operacyjnym. Miałoby sens mówić o roli Projektu GNU w takiej czy innej działalności, ale nie o roli GNU.
Prawie każdy mieszkaniec krajów rozwiniętych wie, że system „Windows” został stworzony przez Microsoft, więc skrócenie „Microsoft Windows” do „Windows” nie wprowadza nikogo w błąd odnośnie charakteru i pochodzenia systemu. Skrócenie „GNU/Linux” do „Linux” wprowadza w błąd.
Samo pytanie wprowadza w błąd, ponieważ GNU i Microsoft należą do odrębnych kategorii. Microsoft jest firmą, a GNU jest systemem operacyjnym.
Projekt GNU został nazwany tak jak system operacyjny GNU – projekt ten ma stworzyć system GNU. (Przeczytaj pierwsze ogłoszenie z roku 1983.)
Napisaliśmy takie programy jak GCC, GNU Emacs, GAS, GLIBC, BASH itd., ponieważ potrzebowaliśmy ich dla systemu operacyjnego GNU. GCC, Zbiór Kompilatorów GNU (GNU Compiler Collection) to kompilator, który napisaliśmy dla systemu operacyjnego GNU. My, wielu ludzi pracujących nad Projektem GNU, stworzyliśmy również dla systemu GNU Ghostscript, GNUCash, GNU Chess i GNOME.
Jądro jest jednym z programów w systemie operacyjnym–programem, który przydziela zasoby maszyny innym uruchomionym programom. Jądro zajmuje się również uruchamianiem i zatrzymywaniem innych programów.
Sprawę gmatwa to, że niektórzy ludzie używają określenia „system operacyjny” mając na myśli „jądro”. Obydwa sposoby użycia tego określenia mają długą historię. Użycie zwrotu „system operacyjny” przy opisywaniu „jądra” znajdywane jest w wielu książkach o projektowaniu systemów, poczynając od lat 80. W tym samym czasie, w latach 80., określenie „system operacyjny Unix” rozumiano w ten sposób, że Unix zawierał wszystkie programy systemowe, a wersja Uniksa napisana w Berkeley zawierała nawet gry. Ponieważ chcieliśmy, by GNU był systemem uniksopodobnym, używamy terminu „system operacyjny” w ten sam sposób.
W większości przypadków kiedy ludzie mówią o „systemie operacyjnym Linux” używają słów „system operacyjny” w tym samym znaczeniu co my: mają na myśli cały zbiór programów. Jeżeli to do tego się odnosicie, nazywajcie system „GNU/Linux”. Jeżeli macie na myśli tylko jądro, to wtedy „Linux” jest właściwą nazwą, ale proszę, mówcie również „jądro”, aby uniknąć dwuznaczności w określaniu, o którą część oprogramowania wam chodzi.
Jeżeli wolicie używać jakiegoś innego terminu, takiego jak „dystrybucja systemu” zamiast „system operacyjny”, na określenie całego zbioru oprogramowania, to w porządku. Wtedy będziecie mówić o dystrybucjach systemu GNU/Linux.
Dom zbudowany jest z wiele różnych malutkich pociętych i zebranych w jednym miejscu części. Muszą być ułożone razem od dołu do góry. Tak więc kiedy fundamenty nie zostały zbudowane, tak naprawdę żadne istotne części nie zostały zbudowane. Jedyne co macie to wielką dziurę w ziemi.
Natomiast system operacyjny zawiera złożone komponenty, które mogą być rozbudowywane w dowolnym celu. Kiedy rozwinęliście większość komponentów, większość pracy została zrobiona. To jest o wiele więcej niż Międzynarodowa Stacja Kosmiczna porównana do zwykłego domu. Jeżeli większość modułów Stacji Kosmicznej będzie na orbitach, lecz będą oczekiwały na kolejny istotny moduł, będzie to tym samym co system GNU w 1992 roku.
Spodziewaliśmy się wydać system GNU zapakowanym i gotowym do zainstalowania, ale inni wyprzedzili sprawę: w 1992 roku inni już pakowali wersje GNU z Linuksem. Od 1993 sponsorowaliśmy przedsięwzięcie aby stworzyć lepszą i bardziej wolną dystrybucję GNU/Linux, nazywaną Debian GNU/Linux. Założyciel Debiana już wybrał tą nazwę. Nie prosiliśmy go aby nazywał system jedynie „GNU” ponieważ to miała być nazwa systemu z jądrem GNU Hurd, które jeszcze nie było gotowe.
Jądro GNU Hurd nigdy nie było wystarczająco gotowe; obecnie proponujemy je tylko tym, którzy nad nim pracują. Więc nigdy nie pakowaliśmy GNU z jądrem GNU Hurd. Jednakże, Debian zapakował tę kombinację jako Debian GNU/Hurd.
Obecnie pracujemy nad zaawansowanym menedżerem pakietów o nazwie Guix i kompletną dystrybucją systemu bazującą na nim o nazwie Guix System Distribution lub GuixSD. To wlicza pakowanie znacznej części systemu GNU.
Nigdy nie podjęliśmy tego ostatniego kroku pakując GNU pod nazwą „GNU”, ale to nie zmienia istoty GNU. GNU jest systemem operacyjnym.
Ponieważ te dwie konstrukcje językowe są używane zamiennie, wyrażenie „jądro Linux” łatwo może być [w języku angielskim] źle zrozumiane jako „jądro Linuksa” sugerując, że Linux musi być czymś więcej niż jądrem. Możecie uniknąć możliwości pomyłki przez mówienie lub pisanie „jądro o nazwie Linux” lub „Linux, jądro”.
Najkrótszą poprawną nazwą dla tego systemu operacyjnego jest „GNU”, jednak nazywamy go „GNU/Linux” z powodów podanych poniżej.
Zajmuję tylko sekundę aby powiedzieć lub napisać „GNU/”. Jeśli doceniacie system, który rozwinęliśmy, czy nie możecie przez tą sekundę uznać naszej pracy?
Słowo „niestety” też ma cztery sylaby, a ludzie wcale się nie od tego słowa nie stronią.
Zatem jeśli żeby uniknąć opłat za nazywanie go „Linuksem” chcecie określać ten system po prostu jako „GNU”, nie będziemy Was za to krytykować.
Jeżeli żywicie silniejsze przekonanie o potrzebie honorowania tych, którzy na to zasługują, być może uważacie, że niektórzy drugorzędni współpracownicy również zasługują na wspomnienie o nich w nazwie systemu. Jeżeli tak, to jesteśmy dalecy od argumentowania przeciw temu. Jeżeli uważacie, że X11 zasługuje na wspomnienie w nazwie systemu i chcecie nazywać system GNU/X11/Linux, to róbcie tak. Jeżeli czujecie, że Perl aż się prosi o wspomnienie i chcecie pisać: GNU/Linux/Perl, to śmiało.
Ponieważ długa nazwa typu GNU/X11/Apache/Linux/TeX/Perl/Python/FreeCiv staje się absurdalna, musicie ustalić w pewnym miejscu próg i pominąć nazwy wielu innych drugorzędnych współpracowników. Nie ma żadnego w oczywisty sposób właściwego miejsca na ustawienie takiego progu, więc gdziekolwiek go ustawicie, nie będziemy się o to sprzeczać.
Różne poziomy progowania prowadziłyby do różnych wyborów nazwy dla systemu. Jedyną nazwą, która nie wynika z rozważań o sprawiedliwości i uznawaniu zasług, jest „Linux”. Nie będzie sprawiedliwe uznanie zasług jednego drugorzędnego projektu mającego swój wkład (Linux) przy pominięciu głównego–projektu (GNU).
GNU jest inne, bo jest więcej niż tylko wniesionym do systemu programem, więcej niż zbiorem wniesionych programów. GNU jest zrębem, na bazie którego zbudowano ten system.
GNU jest małym fragmentem dzisiejszego systemu, natomiast Linux jest jeszcze mniejszy. Lecz obie te części stanowią rdzeń systemu; system powstał poprzez ich połączenie. Tak więc nazwa „GNU/Linux” w dalszym ciągu pozostaje właściwa.
GNU jest nieporównywalne z Red Hatem czy Novellem. Nie jest przedsiębiorstwem, ani organizacją, ani nawet działalnością. GNU to system operacyjny. (Kiedy mówimy o Projekcie GNU, oznacza to projekt, którego celem jest rozwijanie systemu GNU). System GNU/Linux bazuje na GNU i dlatego GNU powinno się pojawić w jego nazwie.
Wiele z tego, co te firmy wniosły do systemu GNU/Linux, stanowi kod wniesiony przez nie do rozmaitych pakietów GNU, np. GCC i GNOME. Nazywając system GNU/Linuksem uhonorowuje się te firmy na równi ze wszystkimi innymi twórcami GNU.
Linux nie jest pakietem GNU, to znaczy, nie był napisany pod patronatem Projektu GNU, ani nie był specjalnym wkładem do Projektu GNU. Linus Torvalds napisał Linuksa niezależnie, jako swój własny projekt. Znaczenie „Linux, który jest pakietem GNU” jest więc nieprawidłowe.
Nie mamy na myśli odrębnej wersji GNU jądra Linux. Wolne dystrybucje GNU/Linuksa posiadają oddzielną wersję Linuksa, od kiedy „standardowa” wersja zawiera niewolne części firmware'u. Jeżeli byłyby one częścią projektu GNU, mogłyby wchodzić w skład „GNU Linuksa”, jednak nie chcemy używać takiej nazwy, ponieważ byłaby ona zbyt myląca.
Mówimy o wersji GNU, systemu operacyjnego, wyróżniającej się tym, że używa Linuksa jako jądra. Ukośnik dobrze pasuje do tej sytuacji, ponieważ oznacza „połączenie”. (Przypomnijcie sobie „Wejście/Wyjście”). Ten system jest połączeniem GNU i Linuksa, stąd „GNU/Linux”.
Są inne sposoby wyrażania „połączenia”. Jeżeli myślicie, że znak plusa jest bardziej oczywisty, używajcie go. W języku francuskim oczywisty jest myślnik: „GNU-Linux”. Po hiszpańsku czasami mówimy „GNU con Linux”.
Wymienianie na pierwszym miejscu głównego wkładu jest słuszne i właściwe. Wkład do systemu wniesiony przez GNU jest nie tylko większy i wcześniejszy niż Linux. To my zaczęliśmy całą działalność.
Jeżeli jednak wolicie nazywać system „Linux/GNU”, to jest to i tak o wiele lepsze niż to, co ludzie zazwyczaj robią, czyli całkowite opuszczanie GNU i powodowanie przez to wrażenia, że cały system to Linux.
Jeśli nazywaliby dystrybucję GNU/Linuksa „Foobar BSD”, uważalibyście to za błąd. Powiedzielibyście: „Ten system nie jest BSD”. Przecież nie jest też Linuksem.
To znaczy, że twórcy dystrybucji „Foobar Linux” powtarzają częsty błąd. Doceniamy to, że dystrybucje takie jak Debian, Dragora, Musix, Trisquel i Venenux zaadoptowały GNU/Linux jako część swojej oficjalnej nazwy i mamy nadzieję, że jeśli Wy jesteście częścią innej dystrybucji, skłonicie ją aby zrobiła tak samo.
Jeżeli ludziom tworzącym dystrybucję wolno zmienić „GNU” na „Linux”, to wolno wam zrobić to samo i nazwać dystrybucję „Foobar GNU/Linux”. To jest co powinniście robić aby unikać ich błędu.
Nie możemy ich zmienić, ale nie jesteśmy z tych, co się poddają tylko dlatego, że droga [do celu] nie jest łatwa. Możecie nie mieć do swojej dyspozycji takich wpływów, jak IBM czy Red Hat, ale mimo to możecie pomóc. Razem możemy zmienić sytuację na tyle, że firmy będą zarabiały więcej nazywając system „GNU/Linux”.
Pytanie brzmi: jak próbować to zmienić.
Biorąc pod uwagę, że większa część wspólnoty używającej GNU z Linuksem nie zdaje sobie w tej chwili sprawy, że jest to GNU, wyparcie się przez nas takich zanieczyszczonych wersji, stwierdzenie, że to nie jest tak naprawdę GNU, nie nauczyłoby użytkowników, by bardziej doceniali wolność. Przesłanie, jakie chcielibyśmy im przekazać, nie dotarłoby do nich. Odpowiedzieliby przede wszystkim, że nie myśleli o tych systemach jako o GNU.
Sposób na to, żeby użytkownicy dostrzegli powiązanie systemu z wolnością jest dokładnie odwrotny: trzeba informować ich, że wszystkie te wersje systemu są wersjami GNU, że wszystkie one są zbudowane na systemie, który istnieje dla wolności użytkowników. Gdy to zrozumieją, zaczną postrzegać dystrybucje zawierające nie-wolne oprogramowanie nie jako właściwe i prawidłowe „wersje Linuksa”, lecz jako wypaczone, rozcieńczone domieszkami wersje GNU.
Tworzenie Grup Użytkowników GNU/Linuksa, które nazywają system GNU/Linuksem i przyjmują jako podstawę działalności ideały Projektu GNU, jest bardzo pożyteczne. Jeżeli Grupa Użytkowników Linuksa w waszej okolicy ma takie problemy jak opisane powyżej, proponujemy, żebyście albo przeprowadzili w grupie kampanię na rzecz zmiany orientacji (i nazwy) lub abyście założyli nową grupę. Ludzie, którzy skupiają się na powierzchownych celach, mają prawo do swoich poglądów, ale nie pozwólcie im, by was w to wciągali.
Co do rozwijania dystrybucji GNU/Linuksa, to już raz to zrobiliśmy kiedy sponsorowaliśmy początki tworzenia Debiana GNU/Linuksa. Robienie tego jeszcze raz nie wydaje się teraz pożyteczne. Pociągałoby to za sobą dużo pracy i byłoby bezcelowe, chyba że ta nowa dystrybucja miałaby w porównaniu z innymi dystrybucjami dużą przewagę o znaczeniu praktycznym.
W zamian za to pomagamy deweloperom 100% wolnych dystrybucji GNU/Linuksa, takich jak gNewSense i Ututo.
Jeżeli istniejącą wersję GNU/Linuksa przemianujemy na „GNU”, wtedy byłoby to coś w stylu zrobienia wersji systemu GNU i przemianowania go na „Linuksa” To nie byłoby w porządku i nie chcemy robić takich rzeczy.
Ludzie, którzy wprowadzali te zmiany okazywali małe zainteresowanie współpracą z nami. Jeden z nich powiedział nam nawet, że nie obchodzi go współpraca z Projektem GNU ponieważ on jest „użytkownikiem Linuksa”. To był szok, ponieważ ludzie, którzy przenosili pakiety GNU na inne systemy zazwyczaj chcieli współpracować z nami, byśmy uwzględniali ich zmiany. Jednak ci ludzie [pracujący nad Linuksem], rozwijający system, który bazował przede wszystkim na GNU, byli pierwszą (i do dziś praktycznie jedyną) grupą, która nie chciała z nami współpracować.
To doświadczenie jako pierwsze pokazało nam, że ludzie nazywali wersję systemu GNU „Linuksem”, i że to nieporozumienie utrudniało naszą pracę. Proszenie Was, abyście nazywali system „GNU/Linux” jest naszą odpowiedzią na ten problem i na inne problemy wywołane błędnym użyciem nazwy „Linux”.
Tak naprawdę nie czekaliśmy. Zaczęliśmy prywatne rozmowy na ten temat z twórcami oprogramowania i dystrybutorami w roku 1994 i przeprowadziliśmy bardziej publiczną kampanię w roku 1996. Będziemy kontynuować tak długo, jak to będzie konieczne.
GNU, system operacyjny, jest stworzony z wielu różnych programów. Niektóre z programów znajdujących się w GNU były napisane jako część Projektu GNU lub stworzone specjalnie dla niego przez innych. To są pakiety GNU i często umieszczamy „GNU” w ich nazwie.
Decyzja o udostępnieniu programu jako pakietu GNU należy do twórców programu. Jeżeli napisaliście program i chcielibyście, żeby był to pakiet GNU, napiszcie na adres <gnu@gnu.org>, abyśmy mogli ocenić Wasz program i zdecydować, czy jest on dla nas użyteczny.
Byłoby nie w porządku umieszczać słowo GNU w nazwie każdego programu, który jest udostępniany na warunkach licencji GPL. Jeżeli napiszecie program i udostępnicie go na warunkach licencji GPL, to nie oznacza, że napisał go Projekt GNU lub że napisaliście go dla nas. Na przykład jądro Linux jest udostępnione na warunkach licencji GNU GPL, ale Linus nie napisał go jako części Projektu GNU – zrobił to niezależnie od nas. Jeżeli coś nie jest pakietem GNU, Projekt GNU nie może przypisywać sobie za to zasługi i umieszczanie „GNU” w nazwie programu byłoby niewłaściwe.
W przeciwieństwie do powyższej sytuacji zasługujemy na uznanie za system operacyjny GNU jako całość, chociaż nie za każdy program będący częścią systemu. System istnieje jako taki dzięki naszej determinacji i wytrwałości. Powstał w roku 1984, na lata przed początkami Linuksa.
System operacyjny, w którym Linux stał się popularny, był w zasadzie taki sam jak system operacyjny GNU. Nie był dokładnie taki sam, ponieważ miał inne jądro, ale był prawie tym samym systemem. Był wariantem GNU. Był systemem GNU/Linux.
Linux jest ciągle używany przede wszystkim w pochodnych tego systemu–w dzisiejszych wersjach systemu GNU/Linux. To, co stanowi o ich tożsamości, to GNU i Linux jako część centralna, a nie sam Linux.
Żadna część kodu w GNU nie pochodzi z Uniksa, ale GNU jest systemem kompatybilnym z Uniksem. Z tego względu wiele pomysłów i specyfikacji istniejących w GNU pochodzi z Uniksa. Nazwa „GNU” jest humorystycznym sposobem oddania hołdu Uniksowi, wynikającym z hakerskiej tradycji rekursywnych akronimów, sięgającej lat 70.
Pierwszym takim rekursywnym akronimem był TINT, „TINT Is Not TECO” [TINT To Nie TECO]. Autor programu TINT napisał kolejną implementację TECO (było ich już wiele, dostępnych dla różnych systemów), ale zamiast nazywać ją nudną nazwą typu „takiczyinny TECO”, wymyślił pomysłową, zabawną nazwę. (To właśnie znaczy hacking: pomysłowość i dobra zabawa).
Nazwa spodobała się innym hakerom tak bardzo, że zaczęliśmy naśladować ten zwyczaj. Stało się tradycją, że gdy pisze się od podstaw program, który jest podobny do jakiegoś istniejącego programu (na przykład o nazwie „Klever”), można nadać mu nazwę w postaci rekursywnego akronimu, takiego jak „MINK”, czyli „MINK Is Not Klever” („MINK To Nie Klever”). W myśl tej samej zasady nazwaliśmy naszego zastępcę Uniksa „GNU's Not Unix” („GNU to Nie Unix”).
W przeszłości firma AT&T, która stworzyła Uniksa, nie chciała, by ktokolwiek nawiązywał do tej nazwy poprzez używanie słowa „Unix” w nazwie podobnego systemu. AT&T nie chciała tego nawet jeżeli ten podobny system zawierał kod z Uniksa, nawet gdyby ten system był w 99% Uniksem. AT&T tak bardzo nie chce takich nawiązań, że grozi pozwaniem sądowym za naruszenie prawa o znaku handlowym gdyby ktoś próbował w ten sposób uhonorować AT&T. To dlatego każda ze zmodyfikowanych wersji Uniksa (tak jak sam Unix prawnie zastrzeżonych), wyprodukowanych przez różne firmy komputerowe, miała jakąś inną nazwę.
System BSD został stworzony jako nie-wolne oprogramowanie w latach 80. przez Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley (UC Berkeley) i stał się wolny we wczesnych latach 90. Dowolny istniejący dzisiaj wolny system operacyjny to prawie na pewno wariant systemu GNU lub odmiana systemu BSD.
Ludzie czasami pytają czy BSD to też jest wariant GNU, taki jak GNU/Linux. Nie jest. Programiści BSD zostali zainspirowani do tego, by uczynić ich kod wolnym oprogramowaniem, przez przykład Projektu GNU. Wyraźne apele ze strony aktywistów GNU pomogły przekonać ich do rozpoczęcia tego procesu, lecz ich kod ma mało wspólnego z kodem GNU.
Systemy BSD używają dziś niektórych pakietów GNU, tak jak system GNU i jego warianty używają niektórych programów BSD. Jednak są to dwa różne systemy, które ewoluowały oddzielnie. Twórcy oprogramowania BSD nie napisali jądra i nie dodali go do systemu GNU, więc nazwa GNU/BSD nie pasuje do tej sytuacji.
Związek między systemem GNU/Linux i GNU jest o wiele bliższy i dlatego nazwa „GNU/Linux” jest dla niego właściwa.
Istnieje wersja GNU, która używa jądra pochodzącego z NetBSD. Jej twórcy nazywają ją „Debian GNU/NetBSD”, ale nazwa „GNU/jądrosystemuNetBSD” byłaby dokładniejsza, ponieważ NetBSD to cały system a nie tylko jądro. Nie jest to system BSD, ponieważ większość tego systemu jest taka jak system GNU/Linux.
GNU jest systemem operacyjnym utrzymywanym przez społeczność. Wlicza wiele więcej aniżeli tylko oprogramowanie GNU (których jest precyzyjna lista), a ludzie na bieżąco dodają nowe pakiety. Mimo tych zmian, pozostaje to system GNU, i dodanie do tego Linuksa daje GNU/Linux. Jeśli używacie część systemu GNU, a część ominiecie, nie ma jak policzyć „ile” użyliście.
Z punktu widzenia pakietów, Linux jest jednym z ważniejszych pakietów systemu GNU/Linux. Załączanie jednego ważnego pakietu GNU to już wystarczająco aby uzasadnić naszą prośbę o równe wspominanie.
Android jest systemem bardzo różniącym się od systemu GNU/Linux ponieważ mają bardzo mało wspólnego kodu źródłowego. W zasadzie, jedynym wspólnym elementem jest Linux.
Jeśli myślicie o całym systemie GNU/Linux jako „Linux”, koniecznym staje się powiedzenie czegoś w stylu „Android zawiera Linuksa, ale to nie jest Linux, ponieważ nie posiada zwykłych Linuksowych [sic] bibliotek oraz narzędzi [chodzi o system GNU].”
Android zawiera tak dużo Linuksa co GNU/Linux. To czego nie zawiera to systemu GNU. Android zastępuje go na oprogramowanie Google, które działa odmiennie. Co rozróżnia Android od GNU/Linux jest brak GNU.
Linus publicznie stwierdza, że nie zgadza się z ideałami ruchu wolnego oprogramowania. Przez wiele lat rozwijał w swojej pracy nie-wolne oprogramowanie (i powiedział o tym przed dużą publicznością na pokazie „Linux”World) i zachęca kolegów-programistów, żeby pracując z nim nad jądrem Linux używali nie-wolnego oprogramowania. Posuwa się nawet dalej i gani ludzi, którzy mówią, że inżynierowie i naukowcy powinni rozważać społeczne konsekwencje swojej pracy. Odrzuca w ten sposób lekcję, której społeczeństwo nauczyło się po skonstruowaniu bomby atomowej.
Nie ma nic złego w pisaniu wolnych programów motywowanym chęcią nauki i zabawy. Jądro, które Linus napisał z tych powodów było ważnym wkładem dla naszej wspólnoty. Ale takie motywy nie są powodem, dla którego istnieje kompletny wolny system operacyjny GNU/Linux i nie zabezpieczą w przyszłości naszej wolności. Społeczeństwo musi o tym wiedzieć. Linus ma prawo lansować swoje poglądy, jednak ludzie powinni mieć świadomość, że system operacyjny, o którym mowa, wywodzi się z ideałów wolności, a nie z jego poglądów.
Przyznał się do tego na samym początku. Uwagi do wydania najwcześniejszego Linuksa mówiły, „Większość narzędzi używanym wraz z linuksem są oprogramowaniem GNU i są wydane na licencji GNU copyleft. Te narzędzia nie są w dystrybucji – aby dowiedzieć się więcej, zapytaj mnie (albo GNU)”.
Doprowadzenie GNU Hurd do takiego stopnia aby konkurował z Linuksem byłoby sporym przedsięwzięciem i nie jest konieczne. Jedyną nieetyczną sprawą z Linuksem jako jądrem jest załączaniem „blobów” w postaci firmware; najlepszym rozwiązaniem jest rozwijaniem wolnych zamienników tych blobów.
Nie jest efektywna, ponieważ wyjaśnienie kwestii nazwy systemu może nie zakorzenić się w świadomości i z pewnością nie rozpropaguje się. Niektórzy z ludzi, którzy słuchają waszego tłumaczenia będą uważali i mogą nauczyć się, jakie jest prawdziwe pochodzenie systemu operacyjnego. Ale jest mało prawdopodobne, by powtórzyli innym wasze objaśnienie, gdy będą mówić o systemie. Prawdopodobnie ludzie ci nazwą go „Linux” i niechcący będą dalej rozprzestrzeniać niepoprawne informacje.
Metoda ta nie jest wydajna, ponieważ zajmuje znacznie więcej czasu. Mówienie i pisanie „GNU/Linux” zajmie wam tylko kilka sekund, a nie minut, dziennie. W ten sposób macie okazję dotrzeć do większej ilości osób. Czynienie rozróżnienia między Linuksem i GNU/Linuksem kiedy piszecie i mówicie jest niewątpliwie najłatwiejszym sposobem efektywnego pomagania Projektowi GNU.
Czemu ryzykujemy wysuwając żądanie, za które czasami ludzie nas wyśmiewają? Ponieważ często ma to pożyteczne skutki, które pomagają Projektowi GNU. Aby osiągnąć nasz cel będziemy podejmować ryzyko niezasłużonych obelg.
Jeżeli będziecie świadkami zajścia tak ironicznie niesprawiedliwej sytuacji, proszę, nie bądźcie obojętni. Nauczcie tych śmiejących się ludzi prawdziwej wersji historii. Kiedy dowiedzą się, czemu nasze żądanie jest usprawiedliwione, ci z nich, którzy mają choć trochę rozsądku, przestaną się śmiać.
Nie ma sensu martwić się tym, że zrażamy ludzi, którzy już teraz nie są skłonni do współpracy. Skazywalibyśmy się na porażkę, gdybyśmy powstrzymywali się od poprawiania dużego błędu tylko dlatego, że moglibyśmy rozgniewać tym ludzi, którzy ten błąd utrwalają. Dlatego nadal będziemy próbowali poprawiać błędne używanie nazwy.
Prosimy abyście zwrócili uwagę, że istnieją co najmniej dwie różne licencje BSD. Dla jasności, nie używajcie terminu „licencja BSD” bez wymieniana o którą chodzi.
Mamy nadzieję, że tak jak my nie zgadzacie się z tym założeniem.
Nie moglibyśmy nigdy stworzyć wolnego systemu operacyjnego, gdybyśmy wcześniej nie zaprzeczyli przekonaniu podzielanemu przez większość ludzi, że oprogramowanie prawnie zastrzeżone jest właściwe i akceptowalne.
Mamy nadzieję, że należycie do ludzi, dla których liczy się kwestia dobra i zła.