From 1ae0306a3cf2ea27f60b2d205789994d260c2cce Mon Sep 17 00:00:00 2001 From: Christian Grothoff Date: Sun, 11 Oct 2020 13:29:45 +0200 Subject: add i18n FSFS --- .../blog/articles/pl/censoring-emacs.html | 195 +++++++++++++++++++++ 1 file changed, 195 insertions(+) create mode 100644 talermerchantdemos/blog/articles/pl/censoring-emacs.html (limited to 'talermerchantdemos/blog/articles/pl/censoring-emacs.html') diff --git a/talermerchantdemos/blog/articles/pl/censoring-emacs.html b/talermerchantdemos/blog/articles/pl/censoring-emacs.html new file mode 100644 index 0000000..39117e7 --- /dev/null +++ b/talermerchantdemos/blog/articles/pl/censoring-emacs.html @@ -0,0 +1,195 @@ + + + + + + +Cenzurowanie mojego oprogramowania - Projekt GNU - Fundacja Wolnego +Oprogramowania (FSF) + + + +

Cenzurowanie mojego oprogramowania

+ +

+Richard Stallman +
+[z Damation, 1. marca 1996]

+ +

+Minionego lata, kilku przebiegłych parlamentarzystów wysunęło projekt ustawy +„zakazującej pornografii” w Internecie. Już jesienią +prawicowi chrześcijanie poparli ten projekt. W zeszłym tygodniu +prezydent Clinton podpisał tę ustawę. W tym tygodniu ja cenzuruję GNU +Emacsa.

+

+Nie, GNU Emacs nie zawiera pornografii. Jest to pakiet oprogramowania +— uhonorowany kilkoma nagrodami, szeroko rozszerzalny +i przystosowywalny edytor tekstu. Ale wspomniana wyżej ustawa +sięga o wiele dalej niż tylko do pornografii. Zakazuje +„nieprzyzwoitych” wypowiedzi, do których można zaliczyć +praktycznie wszystko — począwszy od sławnych wierszy, przez +dzieła sztuki wiszące w Luwrze, aż do porad dotyczących +bezpiecznego seksu, na oprogramowaniu skończywszy.

+

+Oczywiście ustawa ta miała wielu przeciwników. Nie tylko wśród ludzi +korzystających z Internetu czy ceniących sobie erotykę, +ale wśród wszystkich, którzy troszczą się o wolność prasy.

+

+Jednak za każdym razem, kiedy staraliśmy się wyjaśnić opinii +publicznej, o jaką stawkę naprawdę toczy się gra, siły cenzury odpowiadały +kłamstwem: wmawiali społeczeństwu, że chodzi jedynie o +pornografię. Nazywając w swych wypowiedziach to kłamstwo głównym +powodem takich działań, udało im się wywieść opinię publiczną +w pole. Dlatego teraz cenzuruję moje oprogramowanie.

+

+Rzecz w tym, że Emacs zawiera jedną z wersji sławnego +„programu-doktora”, znanego także jako Eliza, który został +napisany przez prof. Weizenbauma na MIT. Program ten imituje psychoterapeutę +stosującego metodę Rogersa. Użytkownik rozmawia z programem, który +odpowiada mu jego własnymi słowami, korzystając z rozległej bazy słów +i zwrotów [por. efekt Elizy – przyp. tłum].

+

+W Emacsie program ten został zaprojektowany tak, by umiał rozpoznawać +wiele pospolitych przekleństw i odpowiadać na nie za pomocą +bystrych zwrotów, takich jak “Mógłbyś uważać na słowa?” +czy “Nie bądźmy wulgarni.” Aby to osiągnąć, musiał +zawierać listę przekleństw. To zaś oznacza, że kod źródłowy tego +programy był nieprzyzwoity.

+

+W tym tygodniu usunąłem więc tę funkcję. Nowa wersja programu nie +rozpoznaje nieprzyzwoitych słów; jeśli w rozmowie z nim +przeklniesz, odpowie tym samym przekleństwem — ponieważ nie zna +lepszej odpowiedzi. (Przy uruchamianiu nowej wersji ukazuje się komunikat +powiadamiający, że została ona ocenzurowana dla bezpieczeństwa +użytkowników.)

+

+Teraz, kiedy Amerykanie ryzykują karę do dwóch lat pozbawienia wolności +za umieszczanie w Sieci nieprzyzwoitych treści, przydałoby się, +żeby mogli zapoznać się z precyzyjnymi przepisami mówiącymi, +w jaki sposób można uniknąć uwięzienia za działalność +w Internecie. Jednakże jest to niemożliwe. Reguły te musiałyby +wymieniać zakazane słowa, więc umieszczenie ich w Internecie +byłoby z nimi niezgodne.

+

+Oczywiście w tym miejscu przyjmuję pewne założenie co do znaczenia +słowa „nieprzyzwoity.”. Muszę to zrobić, ponieważ nikt nie +zna ostatecznej definicji. Najbardziej oczywistym znaczeniem jest znaczenie +używane w telewizji, traktuję więc je jako wstępne +założenie. Jednakże istnieje dość duża szansa, że nasze sądy odrzucą tę +interpretację prawa jako niekonstytucyjną.

+

+Możemy mieć nadzieję, że sądy uznają Internet za takie samo medium +służące do publikacji treści jak książki czy prasa. Jeśli tak się +stanie, całkowicie odrzucą wszystkie ustawy zakazujące +„nieprzyzwoitych” publikacji w Internecie.

+

+Martwi mnie jednak to, że sądy mogą wybrać jakiś mętny półśrodek, +akceptując taką interpretację słowa „nieprzyzwoity”, zezwalałaby +na używanie programu-doktora czy wulgaryzmów (jeżeli miałyby +służyć definiowaniu przyzwoitości), ale zabroni tego części książek, +które dzieci mogą przeglądać w publicznej bibliotece. Z biegiem +lat, w miarę jak Internet będzie zastępował biblioteki, utracimy część +wolności słowa.

+

+Zaledwie kilka tygodni temu kolejne państwo ocenzurowało Internet. Były to +Chiny. Nie mamy w naszym kraju najlepszej opinii na temat Chin +— ich rząd nie respektuje nawet podstawowych wolności [obywatelskich +– przyp. tłum.]. Ale jak bardzo szanuje je nasz własny rząd? +I czy zależy Ci na nich na tyle, by je chronić?

+ +

+[Ten akapit jest przestarzały:] +

+ +

+Jeśli tak, bądź w kontakcie z organizacją Voters +Telecommunications Watch. By uzyskać podstawowe informacje +oraz szczegóły dotyczące wspieranych inicjatyw politycznych, odwiedź +ich witrynę: http://www.vtw.org/. Cenzura wygrała w lutym, ale my +możemy ją pokonać w listopadzie.

+ +
+ + +
+ + + + + + + + -- cgit v1.2.3