diff options
Diffstat (limited to 'talermerchantdemos/blog/articles/pl/free-software-for-freedom.html')
-rw-r--r-- | talermerchantdemos/blog/articles/pl/free-software-for-freedom.html | 514 |
1 files changed, 514 insertions, 0 deletions
diff --git a/talermerchantdemos/blog/articles/pl/free-software-for-freedom.html b/talermerchantdemos/blog/articles/pl/free-software-for-freedom.html new file mode 100644 index 0000000..e62b6e6 --- /dev/null +++ b/talermerchantdemos/blog/articles/pl/free-software-for-freedom.html @@ -0,0 +1,514 @@ +<!--#set var="ENGLISH_PAGE" value="/philosophy/free-software-for-freedom.en.html" --> + +<!--#include virtual="/server/header.pl.html" --> +<!-- Parent-Version: 1.79 --> + +<!-- This file is automatically generated by GNUnited Nations! --> +<title>Dlaczego termin „Free Software” jest lepszy niż „Open +Source” - Projekt GNU - Fundacja Wolnego Oprogramowania (FSF)</title> + +<!--#include virtual="/philosophy/po/free-software-for-freedom.translist" --> +<!--#include virtual="/server/banner.pl.html" --> +<h2>Dlaczego termin „Free Software” jest lepszy niż „Open +Source”</h2> + +<div class="announcement"> +<blockquote><p>Ten artykuł został zastąpiony ulepszonym, <a +href="/philosophy/open-source-misses-the-point.html">Dlaczego +„otwartemu oprogramowaniu” umyka idea wolnego +oprogramowania</a>. Tę wersję trzymamy dla celów historycznych.</p></blockquote> +</div> + +<p> +Chociaż bez względu na nazwę wolne oprogramowanie oferuje tę samą +wolność, nazwa jest bardzo ważna: różne słowa <em>przekazują różne +znaczenia</em>.</p> + +<p> +W roku 1998 niektórzy programiści pracujący nad wolnym +oprogramowaniem, zaczęli używać terminu <a +href="https://www.opensource.org/">„oprogramowanie open +source”</a> zamiast <a href="/philosophy/free-sw.html">„wolne +oprogramowanie”</a>. Termin „open source” szybko zaczął +być kojarzony z odmiennym podejściem, inną filozofią, innymi +wartościami, a nawet z odmiennym kryterium, według którego +akceptowane są licencje. Oba ruchy, Wolne Oprogramowanie i Open Source, +są obecnie <a href="#relationship">osobnymi ruchami</a>, chociaż możemy +i pracujemy razem nad niektórymi praktycznymi przedsięwzięciami.</p> + +<p> +Fundamentalna różnica między tymi dwoma ruchami leży w uznawanych przez +nie wartościach, sposobach patrzenia na świat. Dla Open Source kwestia, +czy oprogramowanie powinno mieć dostępne otwarte źródła to problem +praktyczny, nie etyczny. Jak to ktoś ujął: „Open source to metodyka +konstruowania, wolne oprogramowanie to ruch społeczny”. Dla ruchu Open +Source oprogramowanie, które nie jest wolne to rozwiązanie gorsze niż +optymalne. Dla ruchu Wolnego Oprogramowania programy, które nie są wolne to +problem społeczny, którego rozwiązaniem jest wolne oprogramowanie.</p> + +<h3 id="relationship">Związek między ruchem Free Software a ruchem Open Source</h3> + +<p> +Oba ruchy, Free Software i Open Source, są jak dwa skrzydła polityczne +w naszej wspólnocie.</p> + +<p> +Grupy radykalne w latach 1960-tych znane były z tego, +że tworzyły frakcje: organizacje dzielą się z powodu niezgodności +opinii na temat detali strategicznych, a następnie nienawidzą się +nawzajem. Zgadzają się co do podstawowych zasad, lecz mają inne +opinie w kwestiach praktycznych zaleceń, uważają jednak drugie +skrzydło za przeciwników i zwalczają się jak mogą.</p> + +<p> +W przypadku ruchu Free Software i Open Source, wszystko jest +na odwrót: nie zgadzamy się co do podstawowych zasad, +ale jesteśmy mniej więcej zgodni jeśli chodzi o praktyczne +zalecenia. Więc możemy współpracować i współpracujemy razem +nad wieloma konkretnymi projektami. Nie uważamy ruchu Open Source +za wroga. Wrogiem jest <a +href="/philosophy/categories.html#ProprietarySoftware">oprogramowanie +prawnie zastrzeżone o restrykcyjnych licencjach</a>.</p> + +<p> +Nie jesteśmy przeciwko ruchowi Open Source, ale nie chcemy by nas +wrzucano do jednego worka. Uznajemy wkład, jakie wnieśli do naszej +społeczności, lecz to my ją stworzyliśmy. Chcemy, by kojarzono nasze +osiągnięcia z naszymi wartościami i naszą filozofią. Chcemy być +słyszani, nie przysłonięci przez grupę o odmiennych +poglądach. Wkładając wiele wysiłku w to, żeby nie uważano nas +za część tej grupy, wystrzegamy się stosowania słowa +„otwarte” w odniesieniu do wolnego oprogramowania +lub jego przeciwieństwa, „zamknięte”, gdy mowa o +niewolnym oprogramowaniu.</p> + +<p> +Dlatego mówiąc o pracy, którą wykonaliśmy i oprogramowaniu, które +zbudowaliśmy, takim jak system operacyjny <a +href="/gnu/linux-and-gnu.html">GNU/Linux</a>, wspomnijcie o ruchu +Wolnego Oprogramowania.</p> + +<h3 id="comparison">Porównanie obu terminów</h3> + +<p> +Pozostała część tego artykułu stanowi porównanie obu terminów: „wolne +oprogramowanie” i „open source”. Pokazano +w niej, dlaczego termin „open source” nie rozwiązuje +żadnych problemów – wręcz przeciwnie: tworzy nowe.</p> + +<h3 id="ambiguity">Dwuznaczność</h3> + +<p> +Termin „free software” niesie ze sobą problem dwuznaczności, +bowiem niezamierzone znaczenie: „oprogramowanie, które możesz dostać +za darmo” [w angielskim „free” znaczy zarówno +„wolny” jak i „darmowy”] pasuje równie dobrze +jak zamierzone znaczenie: „oprogramowanie, które daje użytkownikowi +pewną wolność”. Staraliśmy się zaradzić temu problemowi publikując <a +href="/philosophy/free-sw.html">dokładniejszą definicję wolnego +oprogramowania</a>, nie jest to jednak doskonałe +rozwiązanie – nie wyeliminuje problemu całkowicie. Niedwuznaczny, +prawidłowy termin byłby lepszy, przyjmując, że nie pociągnie +za sobą innych problemów.</p> + +<p> +Na nieszczęście w języku angielskim wszystkie alternatywy wiążą +się z kolejnymi problemami. Zbadaliśmy wiele z tych, które nam +sugerowano, ale żadna nie jest na tyle „dobra”, by +zamiana miała sens. Każdy proponowany zamiennik „free software” +wiąże się z jakimś problemem semantycznym lub gorszej +natury – do tej ostatniej kategorii należy +„oprogramowanie open source”.</p> + +<p> +Oficjalna definicja „programowania open source”, opublikowana +przez Open Source Initiative, jest bardzo zbliżona do naszej definicji +wolnego oprogramowania. Jednak pod pewnymi względami jest nieco mniej +rygorystyczna, przez co akceptują kilka licencji uważanych przez nas +za niedopuszczalnie restrykcyjne wobec +użytkowników. Jednak oczywistym znaczeniem określenia „open +source software” jest „można obejrzeć kod źródłowy”. Jest +to o wiele słabsze kryterium niż wolne oprogramowanie; zawiera bowiem +nie tylko wolne oprogramowanie, ale i niektóre <a +href="/philosophy/categories.html#ProprietarySoftware">własnościowe</a> +programy, takie jak Xv i Qt za czasów, kiedy obowiązywała +oryginalna licencja (przed QPL).</p> + +<p> +Oczywiste znaczenie „open source” nie jest tym, co mają +na myśli ludzie, którzy je promują. Skutek jest taki, że większość +osób je źle rozumie. Pisarz Neal Stephenson w ten oto sposób +zdefiniował „open source”:</p> + +<blockquote><p> +Linux jest oprogramowaniem „open source”, co po prostu +oznacza, że każdy może uzyskać kopie jego kodów źródłowych. +</p></blockquote> + +<p> +<!-- The <a href="http://da.state.ks.us/itec/TechArchPt6ver80.pdf"> + state of +Kansas</a> published a similar definition: --> +Nie sądzę, by celowo próbował odrzucić czy spierać się +z „oficjalną” definicją. Zastosował po prostu reguły +języka angielskiego i wywnioskował z nich znaczenie +terminu. Amerykański stan Kansas opublikował podobną definicję: +</p> + +<blockquote><p> +Stosowanie oprogramowania open source (open-source software, OSS). OSS to +programy, których kod jest swobodnie i publicznie dostępny, +choć konkretne umowy licencyjne mogą różnić się co do tego, co +można zrobić z tym kodem. +</p></blockquote> + +<p> +Oczywiście można sobie z tym radzić publikując dokładną definicję +terminu. Ludzie używający terminu „open source software” +uczynili to, tak jak i my zrobiliśmy z „wolnym +oprogramowaniem”.</p> + +<p> +Jednak objaśnienie terminu „wolne oprogramowanie” jest +proste – ktoś, kto pojął, że mamy na myśli jedno +znaczenie przymiotnika zamiast drugiego („free speech, not free +beer” – „wolność słowa, nie darmowe piwo”) już +nie będzie rozumiał go niewłaściwie. Nie ma natomiast podobnie +zwięzłego wyjaśnienia oficjalnej definicji znaczenia terminu „open +source”, które jasno wskazywałoby dlaczego naturalne znaczenie jest +niepoprawne.</p> + +<h3 id="fear">Strach przed wolnością</h3> + +<p> +Głównym argumentem za „oprogramowaniem open source” jest +twierdzenie, że „wolne oprogramowanie” jest dla ludzi +niewygodne. To prawda: mówienie o wolności, o kwestiach etycznych, +o odpowiedzialności i wygodzie wymaga od ludzi myślenia +o rzeczach, które woleliby pominąć. Mogą one zasiać niepokój +i niektórzy mogą je odrzucić z tego powodu. Nie wynika +z tego, że społeczeństwu będzie lepiej, jeśli nie będziemy mówić +o tych rzeczach.</p> + +<p> +Kilka lat temu osoby pracujące nad wolnym oprogramowaniem zauważyły tę +reakcję – uczucie niepokoju, i niektórzy zaczęli szukać +sposobu uniknięcia go. Zorientowali się, że nie mówiąc nic o etyce +i wolności, lecz jedynie o bezpośrednim, praktycznym pożytku +płynącym z używania niektórych wolnych programów, będą mogli +w bardziej efektywny sposób „sprzedać” je pewnym +użytkownikom, szczególnie w sferach biznesowych. Termin „open +source” jest tego kontynuacją: sposobem na zdobycie +„większej akceptacji w kręgach biznesowych”. Poglądy +i wartości ruchu Open Source mają swoje źródło właśnie w tej +decyzji.</p> + +<p> +Podejście to okazało się na swój sposób efektywne. Wiele osób zaczyna +dziś używać wolnego oprogramowania zvpowodów czysto praktycznych. Jest to +oczywiście dobre, ale to nie wszystko! Przyciąganie użytkowników +do wolnego oprogramowania nie jest całą pracą, a jedynie jej +pierwszą fazą.</p> + +<p> +Prędzej czy później użytkownikom tym ponownie zaproponuje się, by +używali oprogramowania o restrykcyjnej licencji, z powodu takich +czy innych praktycznych zalet. Niezliczone firmy próbują zaoferować +tego typu pokusę – dlaczego więc użytkownicy mieliby +odrzucić ich ofertę? Może tak się stać tylko wtedy, jeśli uprzednio +<em>poznali wartość wolności</em> wolnego oprogramowania – sami +dla siebie. Od nas zależy, czy upowszechnimy tę ideę, zaś aby +to uczynić, musimy mówić o wolności. Pewna doza „musimy być +cicho” w podejściu do biznesu może być korzystna dla +społeczności, ale musimy też mówić wiele o wolności.</p> + +<p> +Obecnie możemy zaobserwować sporo objawów podejścia „siedzimy +cicho”, a za mało wypowiedzi o wolności. Większość ludzi +zaangażowanych w rozwój wolnego oprogramowania nie wspomina wiele +o wolności, czego powodem jest zwykle chęć „uzyskania większej +akceptacji ze strony biznesu”. Schemat ten jest szczególnie wyraźny +w przypadku dystrybutorów oprogramowania. Niektóre dystrybucje systemu +<a href="/gnu/linux-and-gnu.html">GNU/Linux</a> dodają pakiety +o restrykcyjnych licencjach do podstawowej, wolnej wersji systemu +i przedstawiają to użytkownikom jako zaletę, a nie jako cofnięcie +się na ścieżce do wolności.</p> + +<p> +Nie nadążamy za napływem nowych użytkowników wolnego oprogramowania, +trudno nam jest uczyć ich o wolności i naszej wspólnocie +w takim tempie, w jakim przychodzą. Dlatego też niewolne +oprogramowanie (takie jak Qt, kiedy po raz pierwszy stała się +popularna) i częściowo niewolne dystrybucje systemów operacyjnych +znajdują tak żyzne podłoże. Rezygnacja ze słowa „wolne” +w tym momencie byłaby pomyłką: potrzebujemy więcej mówić +o wolności, nie mniej.</p> + +<p> +Jeśli osoby używające terminu „open source” przyciągną +do naszej społeczności więcej użytkowników, będzie to pewien wkład; +jeśli jednak tak się stanie, reszta będzie musiała ciężej pracować, by +zwrócić uwagę nowych osób na kwestie wolnościowe. Częściej +i głośniej niż kiedykolwiek musimy mówić: „To wolne +oprogramowanie i daje wam wolność”.</p> + +<h3 id="newinfeb">Czy znak handlowy pomoże?</h3> + +<p> +Osoby propagujące „oprogramowanie open source” próbowały +zastrzec znak handlowy twierdząc, że dzięki temu będą mogli zapobiec +niewłaściwemu używaniu tego terminu. Ta inicjatywa została potem zarzucona, +określenie było zbyt opisowe, by nadawało się na znak handlowy. Tak +więc prawny status „open source” jest taki sam jak +„free software”: nie ma <em>prawnych</em> ograniczeń co +do jego używania. Słyszałem o wielu firmach nazywających swoje +programy „open source”, mimo że nie były zgodne +z oficjalną definicją – sam byłem świadkiem kilku takich +wypadków.</p> + +<p> +Czy jednak używanie zastrzeżonego terminu cokolwiek by zmieniło? Nie +jestem przekonany.</p> + +<p> +Firmy formułują wiadomości o nowych produktach w ten sposób, by sprawić +wrażenie, że program jest „oprogramowaniem open source”, +nie mówiąc o tym bezpośrednio. Np. pewne ogłoszenie IBM dotyczące +programu, którego licencja nie była zgodna z oficjalną definicją, +brzmiało tak:</p> + +<blockquote><p> +Jak to jest w zwyczaju w społeczności open source, użytkownicy +technologii... będą mogli również współpracować z IBM... +</p></blockquote> + +<p> +Nie mówiło ono, że program rzeczywiście <em>był</em> „open +source”, jednak wielu czytelników nie zauważyło tego +szczegółu. (Należy zauważyć, że IBM szczerze próbowało uczynić ten +program wolnym oprogramowaniem i później wprowadziło nową licencję, +dzięki której program stał się zarówno „wolnym oprogramowaniem” +jak i „open source”; jednakże w chwili ogłoszenia nie +był on ani jednym, ani drugim).</p> + +<p> +A oto jak Cygnus Solutions, utworzone jako firma zajmująca się wolnym +oprogramowaniem, która następnie zmieniła kurs (by tak rzec) w kierunku +oprogramowania prawnie zastrzeżonego, ogłosiło wprowadzenie na rynek +takiego zastrzeżonego oprogramowania:</p> + +<blockquote><p> +Cygnus Solutions jest liderem na rynku open source i właśnie +udostępnił dwa nowe produkty współpracujące z [GNU/]Linuksem. +</p></blockquote> + +<p> +W przeciwieństwie do IBM, Cygnus nie próbował uczynić tych +programów wolnym oprogramowaniem i nie zbliżyły się one +do definicji. Jednakże Cygnus nie powiedział, że są one +„oprogramowaniem open source”, sformułowali za to mglistą +wypowiedź próbując uzyskać sprzyjające nastawienie związane z tym +terminem.</p> + +<p> +Fakty te sugerują, że znak handlowy nie zapobiegałby naprawdę zamętowi, +jaki towarzyszy terminowi „open source”.</p> + +<h3 id="newinnovember">Błędne zrozumienie(?) „Open Source”</h3> + +<p> +„Open Source Definition” jest wystarczająco klarowna +i jasne jest, że typowe niewolne oprogramowanie nie zalicza się +do tej kategorii. Wydawać by się więc mogło, że „firma +open source” to taka, której produkty są wolnym oprogramowaniem, +prawda? Niestety, wiele firm próbuje nadać temu inne znaczenie.</p> + +<p> +Na spotkaniu „Open Source Developers Day” w sierpniu +1998 r., wielu komercyjnych producentów oznajmiło, że planują +udostępnić jako wolne oprogramowanie (lub „open source”) tylko +część swojej pracy. Ich celem jest praca nad dodatkami prawnie +zastrzeżonymi, (takimi jak oprogramowanie czy <a +href="/philosophy/free-doc.html">podręczniki</a>), by sprzedać je +użytkownikom wolnego oprogramowania. Mówią nam, byśmy uważali to +za właściwe, za część naszej społeczności, ponieważ część +pieniędzy jest przekazywana na rozwój wolnego oprogramowania.</p> + +<p> +W rzeczywistości firmy te próbują uzyskać sprzyjający kwit „open +source” dla swoich zastrzeżonych prawnie produktów – nawet +jeśli te nie są oprogramowaniem „open source” – +ponieważ mają jakiś związek z wolnym oprogramowaniem +lub utrzymują jakieś wolne programy. (Założyciel pewnej firmy +powiedział całkiem otwarcie, że w każdy wolny pakiet włożą tak +niewiele własnej pracy, ile tylko wytrzyma społeczność).</p> + +<p> +Na przestrzeni ostatnich lat wiele firm dołożyło się do rozwoju +wolnego oprogramowania. Część z nich zajmuje się głównie rozwijaniem +oprogramowania niewolnego, jednak te dwie aktywności były oddzielone, +mogliśmy więc ignorować ich zastrzeżone prawnie produkty +i pracować z nimi nad wolnymi projektami. Następnie mogliśmy +im uczciwie podziękować za ich wkład w rozwój wolnego +oprogramowania, nie wspominając pozostałej działalności.</p> + +<p> +Nie możemy postępować podobnie w stosunku do tych nowych firm, +ponieważ nam na to nie pozwolą. Firmy te usilnie próbują tak się +przedstawić, by inni postrzegali ich działania jako jedną całość; chcą, +byśmy postrzegali ich prawnie zastrzeżone oprogramowanie tak samo, jak wkład +w rozwój wolnego oprogramowania – którym nie +jest. Przedstawiają się jako „firmy open source” mając nadzieję +na mgliste ciepłe odczucie z naszej strony, które będziemy żywić +w stosunku do nich.</p> + +<p> +Ta manipulacja nie byłaby mniej groźna, gdyby wykorzystywali termin +„wolne oprogramowanie”. Jednakże firmy nie używają terminu +„wolne oprogramowanie” w taki sposób – być może +idealistyczne skojarzenia sprawiają, że wydaje im się +nieodpowiedni. Termin „open source” otworzył drzwi takim +praktykom.</p> + +<p> +Pod koniec roku 1998, na targach poświęconych systemowi +operacyjnemu, który często nazywa się <a +href="/gnu/linux-and-gnu.html">„Linuksem”</a>, jednym +z głównych mówców był dyrektor znanej firmy +programistycznej. Zaproszono go prawdopodobnie dlatego, że jego firma +ogłosiła, iż będzie „wspierać” ten system. Niestety ich +„wsparcie” polega na sprzedaży prawnie zastrzeżonego +oprogramowania współpracującego z tym systemem; innymi +słowy – wykorzystuje naszą społeczność zamiast wnosić wkład +w jej rozwój.</p> + +<p> +Powiedział on: „Na pewno nie udostępnimy naszego projektu +na zasadach open source, ale być może zrobimy z niego +„wewnętrzne” open source. Jeśli pozwolimy naszemu działowi +obsługi klienta na dostęp do kodu źródłowego, jego pracownicy będą +mogli naprawiać błędy dla klientów; rezultatem będzie lepszy produkt, +polepszy się też jakość usług”. (Nie jest to dokładny cytat, +ponieważ nie zapisałem słów – zachowuje jednak sens +wypowiedzi).</p> + +<p> +Niektórzy ze zgromadzonych ludzi powiedzieli mi potem: „Ależ on nic +nie rozumie”. Czyżby? Czego tak naprawdę nie zrozumiał?</p> + +<p> +Zrozumiał to, o co właśnie chodzi w ruchu Open Source. Ten ruch nie +mówi o tym, że użytkownicy powinni mieć jakąś wolność, +a jedynie o tym, iż pozwalając większej ilości ludzi obejrzeć kod +źródłowy i pomagać go ulepszać, szybciej się go rozwinie i efekt +końcowy będzie lepszy. Dyrektor bardzo dobrze to zrozumiał, a nie chcąc +w pełni, łącznie z angażowaniem w to użytkowników, zastosować +tego podejścia, rozważał jego częściowe wdrożenie – wewnątrz +firmy.</p> + +<p> +Nie uchwycił tylko tej kwestii, dla nieporuszania której stworzono termin +„open source”: użytkownicy <em>zasługują</em> na wolność.</p> + +<p> +Rozprzestrzenianie idei wolności to wielka praca – potrzebna jest +wasza pomoc. Projekt GNU pozostanie przy terminie „wolne +oprogramowanie”. Jeśli uważacie, że wolność i wspólnota są +same z siebie ważne, nie tylko ze względu na wygodę, którą ze sobą +niosą, proszę dołączcie do nas, używając terminu „wolne +oprogramowanie”.</p> + +<hr /> + +<!-- The archived version is truncated. +<p> + +Joe Barr wrote an article called +<a href="http://web.archive.org/web/20080703140137/http://www.itworld.com/LWD010523vcontrol4">Live and +let license [archived]</a> that gives his perspective on this issue.</p> +--> +<p> +Artykuł Lakhani i Wolfa <a +href="http://ocw.mit.edu/courses/sloan-school-of-management/15-352-managing-innovation-emerging-trends-spring-2005/readings/lakhaniwolf.pdf">o +motywacji deweloperów wolnego oprogramowania</a> mówi, że znaczna +frakcja jest motywowana perspektywą, że oprogramowanie powinno być +darmowe. I to pomimo faktu, że deweloperzy byli badani +na stronie SourceFroge, a strona ta nie wspomaga poglądu, +że wolność jest problemem etycznym.</p> + +<hr /> +<blockquote id="fsfs"><p class="big">Ten esej jest opublikowany w <a +href="http://shop.fsf.org/product/free-software-free-society/"><cite>Free +Software, Free Society: The Selected Essays of Richard +M. Stallman</cite></a>.</p></blockquote> + +<div class="translators-notes"> + +<!--TRANSLATORS: Use space (SPC) as msgstr if you don't have notes.--> + </div> +</div> + +<!-- for id="content", starts in the include above --> +<!--#include virtual="/server/footer.pl.html" --> +<div id="footer"> +<div class="unprintable"> + +<p>Wszelkie pytania dotyczące GNU i FSF prosimy kierować na adres <a +href="mailto:gnu@gnu.org"><gnu@gnu.org></a>. Inne metody kontaktu +z FSF można znaleźć na stronie <a +href="/contact/contact.html">kontakt</a> <br /> Informacje o niedziałających +odnośnikach oraz inne poprawki (lub propozycje) prosimy wysyłać +na adres <a +href="mailto:web-translators@gnu.org"><web-translators@gnu.org></a>.</p> + +<p> +<!-- TRANSLATORS: Ignore the original text in this paragraph, + replace it with the translation of these two: + + We work hard and do our best to provide accurate, good quality + translations. However, we are not exempt from imperfection. + Please send your comments and general suggestions in this regard + to <a href="mailto:web-translators@gnu.org"> + + <web-translators@gnu.org></a>.</p> + + <p>For information on coordinating and submitting translations of + our web pages, see <a + href="/server/standards/README.translations.html">Translations + README</a>. --> +Staramy się, aby tłumaczenia były wierne i wysokiej jakości, +ale nie jesteśmy zwolnieni z niedoskonałości. Komentarze odnośnie +tłumaczenia polskiego oraz zgłoszenia dotyczące chęci współpracy +w tłumaczeniu prosimy kierować na adres <a +href="mailto:www-pl-trans@gnu.org">www-pl-trans@gnu.org</a>. <br /> Więcej +informacji na temat koordynacji oraz zgłaszania propozycji +tłumaczeń artykułów znajdziecie na <a +href="/server/standards/README.translations.html">stronie tłumaczeń</a>.</p> +</div> + +<p>Copyright © 1998, 1999, 2000, 2001, 2007, 2016 Free Software +Foundation, Inc.</p> + +<p>Ta strona jest dostępna na <a rel="license" +href="http://creativecommons.org/licenses/by-nd/4.0/deed.pl">licencji +Creative Commons Uznanie autorstwa – Bez utworów zależnych +4.0 Międzynarodowe</a>.</p> + +<!--#include virtual="/server/bottom-notes.pl.html" --> +<div class="translators-credits"> + +<!--TRANSLATORS: Use space (SPC) as msgstr if you don't want credits.--> +Tłumaczenie: Artur Skura 2001; poprawki: Wojciech Kotwica 2002, 2003, 2004, +Jan Owoc 2010, 2011, 2014.</div> + +<p class="unprintable"><!-- timestamp start --> +Aktualizowane: + +$Date: 2017/04/22 13:00:43 $ + +<!-- timestamp end --> +</p> +</div> +</div> +</body> +</html> |